Wysokie oprocentowania lokat i rachunków bankowych to dobry wabik dla klientów. Niekiedy aż za dobry. Korzystają na tym oszuści.
REKLAMA
Do komisariatu na Mrówczej zgłosiła się kobieta, która powiadomiła policjantów o tym, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku proponując jej założenie konta z atrakcyjnym oprocentowaniem. Rozmowa telefoniczna doprowadziła do tego, że pod namową zdecydowała się na założenie konta i przelała na wskazany rachunek bankowy 50 tysięcy złotych. Po pewnym czasie zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i o wszystkim poinformowała policjantów.
Krok po kroku mundurowi doszli do "bankowców": Damian S. i Tomasz S. są oskarżeni o oszustwo i obejmuje ich policyjny dozór. Grozi im osiem lat więzienia.
Byli już "wnuczkowie", "siostrzeńcy" - oszuści weszli już na wyższy poziom.
TW Fulik Autor zamieszcza swoje teksty na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych