Żoliborz myślący inaczej
8 lutego 2008
Wielki mąż stanu Winston Churchill powiedział niegdyś: "Polityka ulegnie zmianie dopiero wówczas, gdy mądrość będzie się rozprzestrzeniać równie łatwo, jak głupota".
Autor jest radnym dzielnicy, przewodniczącym klubu PO. |
Mam nadzieję, że ta chyba pierwsza w historii samorządu inicjatywa radnych mająca na celu zablo-kowanie budowy mostu była tylko jednorazowym przejawem braku zrozumienia dla problemów komu-nikacyjnych innych dzielnic oraz Warszawy jako ca-łości.
Niezwykle "oryginalna" jest także uchwała rady Pragi Północ, w której to radni domagają się projek-tu przeprawy tramwajowo-pieszo-rowerowej z wyłączeniem ruchu samochodowe-go. Uzasadniają to zmniejszeniem uciążliwości dla mieszkańców okolicznych osiedli.
W całość tej kuriozalnej sytuacji wpisuje się stanowisko stowarzyszenia Zielone Mazowsze, w którym można przeczytać, że "mitem jest, że Warszawa ma za mało mostów drogowych". W ocenie stowarzyszenia most Krasińskiego powinien być wy-konany jako trasa pieszo-rowerowo-tramwajowa, bez jezdni samochodowej. Taki most w ocenie Zielonego Mazowsza stanowiłby faktyczną, nie tylko deklaratywną promocję ekologicznych środków transportu i zachęcałby do dojazdu z Bródna czy Żerania do stacji metra plac Wilsona rowerem lub tramwajem.
Mam nadzieję, że budowa mostu Krasińskiego, którą należy uznać za jedną z kluczowych z punktu widzenia rozwiązania problemów komunikacyjnych północnej części Warszawy, w tym szczególnie zielonej Białołęki, zgodnie z zapowiedziami prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, zostanie zakończona najpóźniej w 2011 r.
Piotr Jaworski
www.jaworski.waw.pl