Zniknie "krajobraz księżycowy" Kolejowej
28 września 2018
Nazywany przez wielu "krajobrazem księżycowym", fragment ulicy Kolejowej, który niegdyś służył jako rampa rozładunkowa w Chotomowie, już wkrótce przejdzie do historii.
- Długo oczekiwana przez mieszkańców nowa Kolejowa staje się rzeczywistością. Rozpoczynamy przebudowę w Chotomowie - poinformował na Facebooku wójt Jarosław Chodorski. I jest to bardzo dobra wiadomość - już za kilka miesięcy dojazd do stacji PKP w Chotomowie w końcu zostanie ucywilizowany.
Krajobraz księżycowy
- Warto przypomnieć, że rampa powstała za czasów II wojny światowej dla potrzeb dostaw wojennych Niemców hitlerowskich, rękami jeńców wojennych. Przez wiele lat służyła ludności w niezmienionym kształcie i najwyższy czas, aby dostosować ten odcinek drogi do współczesnych realiów. Chotomów "za wiaduktem" też powinien wyglądać jak należy - komentuje jeden z mieszkańców okolicy, pan Sławomir.
Niewiele brakowało, by ta wyczekiwana od lat inwestycja nie doszła w tym roku do skutku. Gmina wykonała projekt przebudowy, ogłosiła i nawet rozstrzygnęła przetarg, jednak kwota żądana przez wykonawców okazała się zbyt duża.
- Dwa lata ciężkiej pracy na przygotowanie dokumentacji i uzgodnienia z PKP PLK, wykonany projekt, uzyskanie pozwolenia na budowę i teraz zostaje już tylko realizacja - ubolewał wójt Jarosław Chodorski. W budżecie na ten cel zarezerwowano milion złotych, lecz po otwarciu ofert okazało się, że inwestycja ma kosztować ponad 2 mln. Tymczasem część radnych podczas sesji nie zgodziła się na dołożenie brakującej kwoty. - Mamy porównanie z Legionowem, gdzie w kwietniu 1,5 km drogi z chodnikami zrobiono za 2,1 mln zł, a tutaj 900 m drogi ma kosztować około 2,2 mln? To wyrzucanie pieniędzy - mówił w rozmowie z dziennikarzem TVP3 Arkadiusz Syguła.
A jednak podpisali
Jak przekonują urzędnicy, wysoka cena jest podyktowana wzrostem ceny robocizny i materiałów budowlanych. Radni, którzy próbowali zablokować inwestycję, chcieli wykonać ją już po wyborach, a więc na wiosnę przyszłego roku. - Zobowiązując wójta do przeprowadzenia nowego postępowania przetargowego z terminem realizacji do końca maja przyszłego roku. I jesteśmy przekonani, że oferty będą znacznie niższe - mówi radny i jednocześnie kontrkandydat na wójta Adam Krzyżanowski. Z taką argumentacją nie zgodzili się jednak sami mieszkańcy, którzy złożyli petycję do wójta. Pod prośbą o rychłe rozpoczęcie budowy podpisało się przeszło 100 osób. - Mówienie, że w przyszłym roku da się wykonać to taniej, to jest mydlenie oczu. Posiadamy kosztorysy i wiemy, ile kosztują takie inwestycje. To prawie kilometr drogi z chodnikami i kilkudziesięcioma zjazdami. Rozstrzygamy przetarg i podpisujemy umowę - powiedział nam Jarosław Chodorski.
(DB)