Zielone Mazowsze zablokowało budowę drogi technicznej do Czajki
10 października 2013
Są pieniądze, przygotowany przetarg, ale to nie oznacza jednak, że długo wyczekiwana droga techniczna do Czajki wkrótce powstanie. Jej budowę zablokowało Zielone Mazowsze.
- Jak zawsze: obiecanki-cacanki. Zapewniali, że jesienią rozpocznie się budowa drogi i do tej pory nie dzieje się nic. Ciężarówki rozjeżdżają nam ulicę. Okna w domach się trzęsą, a droga jest notorycznie niszczona! Co połatają dziury, to zaraz są nowe. To nie jest ulica przystosowana do takich ciężarów - skarży się mieszkaniec Dąbrówki.
Okazuje się, że MPWiK zrobiło wszystko, by z obietnic się wywiązać. Na drodze do zrealizowania inwestycji stanęło jednak stowarzyszenie Zielone Mazowsze, które walczy o ochronę... czterech drzew. Zielone Mazowsze zaskarżyło decyzję środowiskową dla tej inwestycji, co skutecznie zatrzymało prace, które miały się rozpocząć na przełomie września i października.
Stowarzyszenie unika wypowiedzi. Nie udało nam się otrzymać ani jednego słowa wyjaśnienia czy komentarza do tej sytuacji. Droga fizycznie już istnieje, jest utwardzona płytami. Ta, która miałaby powstać, poszerzyłaby się o chodnik, miałaby oświetlenie, odwodnienie i podłoże o podwyższonej odporności - mówi radny Marcin Korowaj. Na e-maile nikt nie odpowiedział, rozmowy telefoniczne też nic nie dały. Ostatecznie okazało się, że nie ma szans nawet się dowiedzieć czy jakakolwiek odpowiedź kiedykolwiek przyjdzie.
Przyczyny opóźnień wyjaśnia MPWiK.
- Decyzja środowiskowa została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego 26 lipca. Obecnie oczekujemy na rozpatrzenie sprawy przez SKO - mówi Roman Bugaj z MPWiK. Tłumaczy też, że po uprawomocnieniu się decyzji, w przypadku negatywnego rozpatrzenia skargi przez SKO, dzielnica ma 60 dni na wydanie pozwolenia na budowę drogi (decyzja wydawana w trybie tzw. specustawy drogowej).
- Przyczyny opóźnień nie są od nas zależne. Aby przyspieszyć rozpoczęcie budowy, MPWiK przygotowało wcześniej dokumentację przetargową na wybór wykonawcy, która oczekuje na pozytywne zakończenie procedur administracyjnych. Proszę przyjąć zapewnienie, że ze strony MPWiK wszelkie działania w tej sprawie są podejmowane z zachowaniem najwyższego priorytetu - podkreśla Roman Bugaj.
Niestety jest też czarny scenariusz.
- Kolejny raz Zielone Mazowsze działa w naszej dzielnicy bezmyślnie, krzywdząc mieszkańców. Droga miała być wybudowana z pieniędzy unijnych, więc jeśli przepychanka potrwa kilka lat, fundusze przepadną. Nie rozumiem takiego podejścia, tym bardziej że droga fizycznie już istnieje, jest utwardzona płytami. Wzdłuż niej są kanały zrzutowe z Czajki. Ta, która miałaby powstać, poszerzyłaby się o chodnik, miałaby oświetlenie, odwodnienie i podłoże o podwyższonej odporności - mówi radny Marcin Korowaj i podkreśla, że w jego ocenie Zielone Mazowsze robi zamieszanie dla zasady i bez zastanowienia nad tym, że bardziej krzywdzi niż pomaga.
AS