Zielona Białołęka przed ratuszem. Jest pomysł
19 czerwca 2019
To może być hit wrześniowego głosowania mieszkańców i początek rewolucji na ulicach Warszawy.
"Zielone przystanki" to nowa moda, która zawitała już m.in. do Krakowa, a wkrótce zagości we Wrocławiu i Białymstoku. Kolejne samorządy w Polsce decydują się na łączenie wiat dla pasażerów ze... stelażami na zieleń, doniczkami i łąkami kwietnymi. Pierwszy taki przystanek w Warszawie mógłby powstać na Białołęce.
- Konstrukcja zabudowy miałaby stworzyć przestrzeń do nasadzenia roślin i kwiatów na ścianach bocznych i "plecach" wiaty oraz na dachu przystanku - wyjaśnia Dariusz Olszewski, pomysłodawca. - Należy obsadzić ją roślinami jednorocznymi kwitnącymi, np. begoniami i pelargoniami oraz trawami i bylinami. W górnej części konstrukcji należy wykorzystać rośliny odporne na trudne warunki i niepotrzebujące dużej ilości wody.
Według wstępnych wyliczeń zielona wiata kosztowałaby 92 tys. zł. Jeśli urzędnicy uznają pomysł za realny i we wrześniu zbierze on odpowiednio duże poparcie mieszkańców, zostanie zrealizowany na przystanku przed białołęckim ratuszem w kierunku Galerii Północnej.
(dg)