Zgłoś niepełnosprawnego - dostanie wózek inwalidzki
17 grudnia 2012
Stowarzyszenie "Joni i Przyjaciele", wspólnie z radnym Marcinem Korowajem, przekażą nieodpłatnie wózki inwalidzkie osobom potrzebującym z naszej dzielnicy. "Echo" obejmuje patronat nad tą niecodzienną akcją. Jeśli znasz kogoś, komu taki sprzęt jest niezbędny - zgłoś to!
- Tego typu praktyczną pomoc chcę połączyć z działaniami edukacyjnymi z zakresu wrażliwości społecznej na bariery architektoniczne w naszej dzielnicy. W moim odczuciu problem dotyka wielu ludzi, zwłaszcza że pod pojęciem "niepełnosprawni" należy rozumieć nie tylko osoby poruszające się na wózkach, niedowidzące i niedosłyszące, ale także niepełnosprawnych czasowo. Wystarczy złamana noga, by nie być w stanie poruszać się samodzielnie bez kuli czy wózka - podkreśla radny Korowaj i przypomina niepełnosprawną kobietę z ul. Kiersnowskiego, która właśnie przez bariery architektoniczne jest uwięziona na swoim osiedlu.
Historię, która poruszyła radnego i zainicjowała pomysł pomocy niepełnosprawnym opisywaliśmy kilka tygodni temu.
Bariery architektoniczne to nie jedyny problem niepełnosprawnych. Części z nich zwyczajnie nie stać na zakup dobrego wózka, który umożliwiałby im poruszanie się chociażby po domu czy podwórku. Renowację wózków dla "Joni i Przyjaciele" przeprowadzają... więźniowie, odsiadujący wyroki w białołęckim zakładzie karnym.
Więźniowie składają wózki
- Centrum Remontowe Wózków Inwalidzkich na Cupagi jest pierwszą taką placówką w Polsce, istnieje od grudnia 2003 roku i zostało utworzone, aby naprawiać sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych przez Stowarzyszenie "Joni i Przyjaciele" używane wózki inwalidzkie i sprzęt rehabilitacyjny. Wózki są remontowane przez więźniów wolontariuszy i ofiarowywane nieodpłatnie najbardziej potrzebującym osobom niepełnosprawnym w całej Polsce. Inicjatorką wyjątkowej akcji "Wózki dla świata" jest Joni Eareckson Tada - Amerykanka, która w młodości złamała kręgosłup skacząc do wody. Mimo kalectwa, podróżowała po świecie propagując autorski pomysł własnej fundacji - tłumaczy Mariola Zaręba, prezes stowarzyszenia. Wyremontowane wózki trafiają w ręce specjalistów - terapeutów i rehabilitantów, którzy przystosowują je dla potrzeb konkretnej osoby, pod kątem jej schorzenia. Dzięki akcji "Wózki dla Polski" tysiące potrzebujących otrzymało już nieodpłatnie wózek.
Anna Sadowska