REKLAMA

Bemowo

komunikacja »

 

Zebry wędrują po Wrocławskiej

  4 grudnia 2009

Mieszkańcy Bemowa co pewien czas są zaskakiwani nowymi rozwiązaniami komunikacyjnymi.

REKLAMA

Wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić do nowej lokalizacji przystanku autobuso-wego "Widawska", który przez 20 lat znajdował się przy wylocie ul. Szadkowskiego, a potem został znienacka przeniesiony w obecne miejsce. Powszechnie uważano wówczas, że przesunięcie przystanku było wynikiem zakładu między pracownikami odpowiedniej instytucji. Ale to nie jedyna niewyjaśniona wędrówka na Bemowie. Najwyraźniej miejsce sprzyja migracjom, bo w 2003 r. zniknęło przejście przez ul. Wrocławską na wysokości ul. Szareckiego. Zniknęło, by pojawić się kilkaset met-rów dalej w stronę Powstańców Śląskich - przy ks. Markiewicza. Od Urszuli Nelken, rzeczniczki prasowej ZDM dowiadujemy się, że przejście zlikwidował urząd dziel-nicy Bemowo ze względu na bezpieczeństwo, gdyż było usytuowane na łuku drogi. W rezultacie tej zmiany w pobliżu McDonalda znajdują się dziś dwa przejścia, a po-tem długo, długo nic i kolejna zebra dopiero przy Widawskiej. Jak łatwo się domyś-lić, mieszkańcy przyzwyczajeni do dawnej lokalizacji zadowoleni nie są.

- Tamto przejście było bardzo wygodne dla znakomitej większości mieszkań-ców okolicy, tymczasem teraz wszyscy muszą nadkładać drogi. Wszyscy poza mieszkańcami budynku przy Wrocławskiej 21 - skarży się pani Kamila. Rzeczy-wiście widać, że mieszkańcom z nowym przejściem jest nie po drodze - wydeptane ścieżki oraz uszkadzane barierki świadczą najlepiej, gdzie przejście jest potrzebne. Wydaje się więc, że zamiast poprawić bezpieczeństwo, osiągnięto efekt przeciwny.

- Prędzej czy później ktoś ulegnie wypadkowi i będzie to przede wszystkim wi-na głupoty i samowoli odpowiednich władz. Bo naprawdę trudno oczekiwać, że bę-dzie respektowane zarządzenie z założenia dla większości mieszkańców nieko-rzystne - dodaje jeszcze pani Kamila, a z jej argumentacją zgadza się rzecznik prasowy Bemowa. - Nie wiem, czy przejście zlikwidowano na żądanie dzielnicy, ale faktycznie jest tam potrzebne. Zwrócimy się do ZDM o znalezienie jakiegoś rozwią-zania, czasem udaje nam się ZDM przekonać - mówi.

- Bez zgody inżyniera ruchu przejście dla pieszych na pewno nie zostałoby przesunięte. Skoro to nastąpiło, musiał być ku temu powód. Nic mi nie wiadomo na temat kolejnego przesunięcia tego przejścia - mówi Adam Sobieraj z Zarządu Dróg Miejskich.

- Ta decyzja wynikała z zagrożenia bezpieczeństwa. Nie rozpatrywaliśmy żad-nego wniosku mówiącego o tym, że przejście miałoby wrócić na stare miejsce - informuje Janusz Galas, miejski inżynier ruchu.

Maciej Czapliński, nc

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024