Zamknęli Łazienki w ostatniej chwili. "Niesamowity brak szacunku"
13 września 2021
Turyści odwiedzający Warszawę przy pięknej pogodzie musieli zrezygnować ze zwiedzania naszego najcenniejszego parku.
Wspaniała pogoda, tłumy na ulicach, kolejki do restauracji - tak w sobotę 11 września wyglądały ulice warszawskiej Starówki. Po raz pierwszy od wielu miesięcy można było spotkać także zorganizowane wycieczki. Turyści odwiedzający tego dnia Warszawę nie mieli jednak szansy zobaczyć Łazienek Królewskich.
Łazienki zamknięte
"Informujemy, że z powodu wydarzenia o randze państwowej, 11 września do godziny 17:00 ogrody Łazienek Królewskich będą zamknięte" - komunikat o tej treści pojawił się na Facebooku... w sobotę rano. Następnie został skasowany, prawdopodobnie z krytycznymi komentarzami warszawiaków i turystów.
- Dowiedziałem się tylko dlatego, że wszedłem na stronę Łazienek - przekazał nam jeden z przewodników wycieczek. - Informacja była podana w ostatniej chwili i musieliśmy na kolanie zmieniać program zwiedzania. To niesamowity brak szacunku dla osób, które przyjeżdżają do Warszawy raz na kilka lat, albo nawet raz w życiu. Nikt nie miałby pretensji, gdyby zamknięcie było zaplanowane z dużym wyprzedzeniem, chociaż osobiście nie rozumiem zamykania 74-hektarowego parku dla jednej osoby.
Wizyta kanclerz Merkel
Łazienki Królewskie pierwotnie podały, że powodem zamknięcia parku była wizyta niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Po jej zakończeniu pracownicy powiesili na stronie relację, przy okazji kasując ogłoszenie o zamknięciu 11 września.
- Była to ostatnia oficjalna wizyta w Polsce kanclerz Angeli Merkel - czytamy na stronie parku. - Szefowa niemieckiego rządu po 16 latach odchodzi ze stanowiska. Z premierem Mateuszem Morawieckim pożegnała się w Łazienkach Królewskich. Szef polskiego rządu podziękował jej za lata współpracy, które doprowadziły do tego, że polsko-niemieckie relacje gospodarcze są bardzo dobre.
(dg)