Zagrożone wawerskie świetlice
27 lutego 2012
Dwie świetlice socjoterapeutyczne w Marysinie Wawerskim nie spełniają nowych, rygorystycznych przepisów. Dzielnica szuka rozwiązań, by nie dopuścić do likwidacji placówek.
Konkursy na zlecenie realizacji działań związanych z prowadzeniem placówek dla dzieci i młodzieży z terenu dzielnicy planowane są dopiero na drugą połowę roku, jednak już dziś wiadomo, że dwie z istniejących placówek nie spełniają warunków.
Poszkodowany Marysin
- Są to dwie świetlice w Marysinie Wawerskim - stowarzyszenie Karan, które znajduje się w piwnicy i są tam zakratowane okna (a to jest niedopuszczalne) oraz wawerskie koło Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, które mieści się na zapleczu muszli koncertowej, zlokalizowanej na terenie boiska wielofunkcyjnego Syrenka - wymienia Andrzej Murat, rzecznik wawerskiego ratusza. Uspokaja też, że zarząd dzielnicy szuka ewentualnych nowych lokalizacji, które spełniałyby wymagania wynikające z nowych przepisów i zrobi wszystko, by placówki uchronić przed likwidacją.
- Mamy pod opieką 29 dzieci. Najmłodsze ma zaledwie 6 lat, najstarsze 17. Prowadzimy zajęcia, które pozwalają na organizację wolnego czasu naszym podopiecznym, oferujemy też dożywianie. Naszym największym problemem jest lokal, a właściwie jego brak. Ognisko mieści się na zapleczu muszli koncertowej. To nas dyskwalifikuje - według nowych przepisów. Szukamy lokalu, wsparcie obiecały nam władze dzielnicy. Niestety, znalezienie nowej siedziby nie jest łatwe. Mam nadzieję, że zdążymy - mówi kierowniczka świetlicy TPD Monika Leszniewicz.
Anna Sadowska