Z tym tramwajem lepiej nie zadzierać
14 kwietnia 2015
Tramwaj jest najgrubszą zwierzyną na warszawskich ulicach a zderzenie z nim może skończyć się tragedią. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Do kolizji doszło z winy kierowcy, który przyznał się do tego przed policją - mówi Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Przez 15 minut tramwaje nie kursowały w kierunku Marymontu.
Naklejki "motocykle są wszędzie" są znane od dawna, niedawno pojawiły się także "rowery są wszędzie". Tramwaje są tak duże, że niby nie sposób ich nie zauważyć... a jednak.
(red)