REKLAMA

Bielany

wypadki »

 

Wypadek na Wrzecionie. Kierowca uderzył w wózek

  9 października 2018

alt='Wypadek na Wrzecionie. Kierowca uderzył w wózek'

Kolejny groźny wypadek na Bielanach. Tym razem ranne zostało małe dziecko.

REKLAMA

Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, wypadek wydarzył się 9 października na rogu ulic Przy Agorze i Wrzeciono, na przejściu dla pieszych wyposażonym w tzw. azyl. Informacja o zdarzeniu wpłynęła około 7:00, a więc kilka minut po świcie. Kierowca forda uderzył w wózek dziecięcy, prowadzony przez przechodzącą po pasach kobietę.

- 2,5-letnie dziecko zostało przewiezione do szpitala z urazem głowy - informuje KSP. - Funkcjonariusze ustalili, że kierowca był trzeźwy.

Niebezpieczne przejścia

To kolejny w tym miesiącu poważny wypadek z udziałem pieszych na Bielanach. 1 października przed świtem kobieta kierująca oplem potrąciła 36-latka, przechodzącego przez Conrada na wysokości Bogusławskiego. Przejście dla pieszych było przebudowywane w 2016 roku przez Zarząd Dróg Miejskich, który ustawił tam specjalne żółto-czarne latarnie, doświetlające pasy mocnym świateł lamp LED oraz zwęził jezdnię Conrada. Mimo to nie udało się zapobiec tragedii. 36-latek zmarł.

Według danych policji za pierwszych siedem miesięcy roku piesi powodują tylko 7% wypadków w Warszawie. Pozostałe 93% zdarzeń to wina kierujących a jedną z najczęstszych przyczyn jest nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu. Tylko w ten sposób do końca sierpnia rannych zostało 158 pieszych a trzech zginęło.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (6)

# tomekk

09.10.2018 16:23

Upokarzani "kierowcy", pupile Jakiego wstają z kolan siejąc coraz większy terror w mieście.

# Słupek blokersa

09.10.2018 19:36

Nie wstają z żadnych kolan, bo zawsze tak jeździli. Chamstwo kierujących ma charakter ogólnonarodowy i nie ma związku z wyborami i kandydatami do nich.

# Henryczek

15.10.2018 09:27

Codziennie przechodzę przez to skrzyżowanie i powiem tak: winni są jedni jak i drudzy. Doskonale pamiętam jak jeszcze 10 lat temu pieszy żeby wejść na ulicę rozglądał się czy nic nie jedzie i dopiero jak wszyscy przejechali wchodził na pasy. Jasne trwało to czasami długo, dlatego powstawały wysepki na środku, aby ułatwić przy ruchliwych ulicach przejście bo wtedy wystarczyło poczekać na przejazd samochodów najpierw tylko z lewej strony. Kilka lat temu banda oszołomów zaczęła lansować przepisy o bezwzględnym pierwszeństwie pieszych nawet w pobliżu pasów i się zaczęło. Mimo że przepisy nie weszły w życie to trąbiono o nich na każdym kroku, aż ludzie uwierzyli że tak jest faktycznie. Mało to filmików w necie jak piesi wchodzą na jezdnie jak na plażę? Kobiety traktujące wózki jakby to była jakaś zapora, albo mężczyźni którym się wydaje że to kwestia pokazu siły? Ja nigdy nie pcham się pod koła chociażby dlatego że życie mi miłe, ale także dlatego że łatwiej mi się zatrzymać samemu niż 1,5 tonowej kupie żelastwa.

REKLAMA

 Zuzia

16.10.2018 09:02

Myślę, że jest to temat dla Tomasza Jędrzejczaka - polecam dyskusję z tym Panem
tomaszjedrzejczak.pl

# Dorota

22.10.2018 12:44

Popieram Henryczka, jezdnia jest dla samochodów, a pieszy powinien się zastanowić, że auto jest silniejsze, bez względu na to czy ma pierwszeństwo czy nie, kiedyś taki jeden mówił, ze w razie wypadku będzie się prawował o odszkodowanie, a czy to odszkodowanie sklei mu przerwany rdzeń kręgowy i uzdrowi w 100%?

# wrfcefwq

31.10.2018 11:41

a pasy sa dla pieszych dorotko

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe