Na Jelonkach coraz widniej. "Sava" wkracza na osiedle
19 czerwca 2024
Wielka modernizacja warszawskiego oświetlenia postępuje. Drogowcy wzięli się za wymianę lamp na osiedlowych ulicach Jelonek. - Jest zdecydowanie widniej - mówi Jakub Gręziak, wiceburmistrz Bemowa.
"Sava" to nazwa nowoczesnej, ledowej oprawy oświetleniowej. Od dwóch lat Zarząd Dróg Miejskich instaluje te lampy wzdłuż warszawskich ulic. Na pierwszy rzut poszły główne arterie, a od jakiegoś czasu prace zawitały na ulice osiedlowe.
- Na Boernerowie i Grotach wszystkie oprawy są już wymienione, choć mam sygnały, że pojedyncze lampy czasem nie działają - mówi Adam Stańko, radny Bemowa. - Po zmroku jest zdecydowanie widniej, przez co bezpieczniej, choć nie wszyscy przyzwyczaili się jeszcze do nowych latarń - dodaje Stańko.
Jeszcze dużo do zrobienia
W ostatnim czasie elektrycy pracowali na Jelonkach. - Ledowe lampy są już wzdłuż ulic Raginisa, Kryształowej, gen. Czumy, Klemensiewicza, Kossutha, Doroszewskiego czy Szobera - mówi Jakub Gręziak, wiceburmistrz Bemowa. - Niestety, na osiedlu jest jeszcze bardzo dużo przestarzałych lamp sodowych, które nie należą ani do dzielnicy, ani do Zarządu Dróg Miejskich. Jednak trend na wymianę sodówek na ledy jest bardzo silny, bo przynosi ogromne oszczędności, dlatego zapewne niedługo także należące do spółdzielni mieszkaniowych latarnie zostaną wymienione - mówi Jakub Gręziak.
Mrok na Pełczyńskiego
Wzdłuż ulic Narwik i Pełczyńskiego na Górcach wciąż świecą około 20-letnie oprawy sodowe. Na początku XX wieku były bardzo popularne, wręcz pospolite, ale dziś ich miejsce jest albo na złomowisku, albo w Muzeum Techniki.
- Na Pełczyńskiego jest po prostu ciemno, dlatego czekamy z utęsknieniem na ledowe Savy - mówi radny Maciej Ryszkowski. - Mieszkańcy zwrócili mi uwagę, że bardzo ciemno jest na przejściach dla pieszych. Jeżeli po wymianie lamp wzdłuż ulicy nadal zebry będą ciemne, wystąpię do zarządu dzielnicy o ustawienie dodatkowych latarenek przy pasach. Bezpieczeństwo jest najważniejsze - podkreśla Ryszkowski.
(pik)