REKLAMA

Puls Warszawy

różne

 

Wyborcze wspomnienie

  12 października 2005

Dziś, gdy nie mogę pojąć dlaczego moi rodacy nie chcą, bądź nie potrafią korzystać z przywileju wolności wyboru i nawet nie co drugi idzie głosować, przypomina mi się pewna urokliwa scenka.

REKLAMA

4 czerwca 1989 roku. Popołudnie wyborcze. Szłam głosować. W drzwiach Domu Kultury na Zaciszu stoi Jerzy Zelnik i rozmawia ze starszą panią wychodzącą z lo-kalu.

- I na kogo pani głosowała? - dobiega do moich uszu pytanie.

- Oczywiście na PZPR.

- O! To pani się niepotrzebnie fatygowała! - odparł natychmiast znakomity ak-tor, a cała jego sylwetka, gesty i ton głosu stały się błyskawicznie jednym wielkim współczuciem i zatroskaniem.

To trzeba było widzieć! Ten kunsztowny, spontaniczny mini-teatr.

Ufam, że Pan Jerzy Zelnik wybaczy mi, iż bez porozumienia z Nim pozwalam sobie upublicznić to pełne uroku wyborcze wspomnienie, które osładza mi smutek nieobecności rodaków przy urnach 25 września.

(ot)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy