Wybijali szyby i wchodzili do samochodów. Kradli wszystko
18 listopada 2021
Policjanci zatrzymali 39-letniego obywatela Gruzji i jego o rok starszego krajana podejrzanych o szereg włamań do samochodów. Obaj podejrzani nie stosowali wyszukanych metod, tylko zwyczajnie wybijali szyby w pojazdach zaparkowanych w pobliżu ich miejsca pobytu i zabierali pozostawione wewnątrz torebki, portfele, telefony komórkowe, tablety oraz inne przedmioty stanowiące jakąś wartość.
Jak ustalili policjanci, obaj mężczyźni nie przyjechali do Polski w celu podjęcia legalnej pracy. Myśleli raczej o szybszej formie pozyskania pieniędzy na zabezpieczenie swoich potrzeb. Zatrzymali się na terenie jednej z bogatszych dzielnic Warszawy, czyli w Wilanowie, gdzie włamywali się do samochodów.
"Ich metody nie były wyszukane"
- Ich metody nie były wyszukane. Wystarczył kamień lub inny twardy przedmiot, którym można było wybić szybę w samochodzie i dostać się do środka po rzeczy, które można było sprzedać, zamienić lub zastawić za gotówkę. Nie zastanawiali się też bardziej nad wybraniem miejsca przestępstwa. Wychodzili w nocy kilkadziesiąt metrów dalej i włamywali się do samochodów pozostawionych niemal po sąsiedzku - informuje podkomisarz Robert Koniuszy. - W taki sposób dostali się do sześciu pojazdów, z których zabrali wartościowe przedmioty. Rano szli do miejscowego lombardu i zastawiali je za gotówkę, którą przejadali i przepijali.
Usłyszeli zarzuty
Po zebraniu materiału dowodowego, dającego podstawy do zatrzymania cudzoziemców, kryminalni zapukali do drzwi 40-latka i jego o rok młodszego kolegi. W miejscu ich tymczasowego zamieszkania znaleźli część skradzionych przedmiotów, których jeszcze nie zastawili. Wśród nich była damska markowa torebka, ipad oraz kilka telefonów komórkowych. W chwili ujawnienia smartfony były owinięte folią aluminiową i schowane do plecaka, który znajdował się w szafie. Przedmioty zostały zabezpieczone, a obaj podejrzani trafili do policyjnych cel i usłyszeli zarzuty. Grozi im do 10 lat więzienia.
(db)