Podatek śmieciowy na nowo. "Najbiedniejsi zapłacą więcej, najbogatsi mniej"
18 listopada 2021
Gdy prezes RSM Praga Andrzej Półrolniczak przedstawiał wyliczenia i argumenty mówiące, że na zmianach w naliczaniu opłaty stracą najbiedniejsi, przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska odebrała mu głos. Spółdzielca czekał na możliwość zabrania głosu prawie sześć godzin.
W czwartek 18 listopada warszawscy radni znów przyjęli zmiany w sposobie naliczania podatku śmieciowego, czyli opłaty za wywóz odpadów. Dla większości mieszkańców będzie to oznaczać podwyżkę.
Podatek śmieciowy od nowa
Wysokość podatku śmieciowego będzie tym razem uzależniona od.
Zasady podatku śmieciowego naruszały prawo. Ratusz: "Opłata nie podlega zwrotowi"
Warszawski ratusz nie zamierza zwracać mieszkańcom pieniędzy za pobierany od marca ubiegłego roku podatek od wywozu śmieci. Wprowadzające go przepisy zostały uznane przez Naczelny Sąd Administracyjny za niezgodne z prawem. Wyrok jest prawomocny.
.. wielkości mieszkania. Zdaniem wielu mieszkańców zabierających głos w internecie rozliczenie na podstawie wodomierza było sprawiedliwe, a jedyny problem stanowiła zbyt wysoka stawka przyjęta przez warszawskich radnych. Największe spółdzielnie mieszkaniowe wprost zarzucały wiceprezydentowi Michałowi Olszewskiemu, że ratusz nie przedstawił żadnych wiarygodnych wyliczeń, z których taka stawka mogłaby wynikać. Teraz samorząd całkowicie zmienił system rozliczenia.
- Ciężar będzie nieproporcjonalnie przerzucony na osoby mniej zamożne - mówił na sesji Rady Warszawy Andrzej Półrolniczak, prezes RSM Praga. - Lokale mniejsze i średnie będą płaciły więcej, lokale duże mniej. Na bazie 16 tysięcy mieszkań naszej spółdzielni dokonaliśmy analizy, z której wynika, że mediana opłat za śmieci w oparciu o obecny system uzależniony od zużycia wody dla lokalu o powierzchni 30,01 m2 wynosi 44 zł. Według nowego projektu opłata wzrasta do 77 zł. Dla lokali o powierzchni 40,01 m2 opłata urośnie z 57 zł do 88 zł, o powierzchni 60,01 m2 - z 69 zł do 94 zł. Natomiast dla mieszkań 100-metrowych opłata spadnie ze 116 zł do 99 zł miesięcznie. Trend jest taki, że im mniejszy lokal, tym mniej osób i mniejsza produkcja odpadów. Tymczasem proponuje się nieproporcjonalne zróżnicowanie opłat na niekorzyść właścicieli małych i średnich mieszkań, z zasady gorzej sytuowanych - tyle zdążył powiedzieć prezes RSM Praga.
Argumentów nie słuchali
Prezes spółdzielni miał więcej wyliczeń i argumentów, ale niezwykle merytoryczną wypowiedź przerwała przewodnicząca rady miasta Ewa Malinowska-Grupińska twierdząc, że zawsze pilnuje limitu czasu. To nieprawda. Podczas wcześniejszej dyskusji o sytuacji na granicy białoruskiej - a więc na temat spoza katalogu uprawnień samorządu - klubowi koledzy przewodniczącej mogli mówić do woli. W tym czasie prezes Półrolniczak prawie sześć godzin czekał na możliwość zabrania głosu w sprawie niezwykle istotnej dla mieszkańców Warszawy, ale nie pozwolono mu przytoczyć wszystkich argumentów. Zaraz potem odbyło się głosowanie, w którym Rada Warszawy przyjęła zmiany w sposobie naliczania podatku stosunkiem 39:19.
- To ludzie, a nie powierzchnia, produkują śmieci - uważał jeszcze w marcu urząd miasta. - Niesprawiedliwym byłoby, gdyby np. samotna emerytka płaciła więcej, niż mieszkająca piętro wyżej czteroosobowa rodzina.
Stawki zmienione w ostatniej chwili
Mieszkańcy domów jednorodzinnych zapłacą miesięcznie 107 zł. Dla mieszkań o powierzchni do 30 m2 opłata będzie wynosić 52 zł, powyżej 30,01 m2 - 77 zł, powyżej 40,01 m2 - 88 zł; powyżej 60,01 m2 - 94 zł, a dla gospodarstw powyżej 80 m2 - 99 zł.
Warszawscy radni poznali wysokość stawek, nad którymi głosowali, w czwartek 18 listopada rano, gdy rozpoczynały się obrady online. W oryginalnym projekcie, opublikowanym osiem dni wcześniej, stawki podatku były wyższe i wynosiły 65-105 zł.
Nowe zasady naliczania podatku wejdą w życie w styczniu.
(dg)
.