Wszystko, co chcecie wiedzieć o Osiedlu Przyjaźń
8 października 2015
Inicjatywa Osiedle Przyjaźń zbiera podpisy pod wnioskiem o organizację konsultacji społecznych w sprawie przyszłości malowniczego osiedla. To dobry moment na podsumowanie ich obecnej sytuacji.
Kto jest właścicielem terenu?
- Minister skarbu w 2010 roku przekazał teren osiedla do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa, którym gospodaruje prezydent Warszawy - informuje wiceprezydent Jarosław Jóźwiak. - Skarb Państwa reprezentowany przez prezydent Warszawy zawarł trzyletnią umowę dzierżawy z Akademią Pedagogiki Specjalnej. W 2013 roku za zgodą wojewody dzierżawa została przedłużona na okres kolejnych pięciu lat.
APS będzie dzierżawić osiedle do grudnia 2018 roku. Jeśli umowa nie zostanie znowu przedłużona, domki wrócą pod zarząd władz Warszawy, choć właścicielem jest formalnie państwo. Sytuację komplikują roszczenia do kilku działek, zgłoszone przez następców byłych właścicieli terenu "ze względu na niezrealizowany cel wywłaszczenia". Ponadto część mieszkańców złożyła wniosek o wykup domków, ale obejmujący część osiedla plan zagospodarowania uniemożliwia podział działek. Co więcej APS stara się o otrzymanie trzech domków w użytkowaniu wieczystym.
- Tak niejasny i złożony model zarządzania osiedlem jest katastrofalny w skutkach dla stanu tego miejsca i ogranicza możliwości pozyskiwania środków na inwestycje i niezbędne remonty - pisze w liście do prezydent miasta Inicjatywa Osiedla Przyjaźń. To sytuacja unikalna w skali Europy, by miasto nie chroniło drewnianej zabudowy i nie reklamowało się nią na świecie (np. osiedle Käpylä, leżące kilka kilometrów od centrum Helsinek, regularnie trafia do przewodników po Finlandii). - Brak pewności pozostania na osiedlu ogranicza remonty zarówno ze strony niepewnych swojego losu mieszkańców, jak również dzierżawcy.
Jak chronione są drewniane domy?
Choć wiele budynków z lat 50-tych (w tym Pałac Kultury) znajduje się już w rejestrze albo gminnej ewidencji zabytków, Osiedle Przyjaźń jest pozbawione jakiejkolwiek ochrony konserwatora. Spośród zbudowanych w Warszawie krótko po II wojnie światowej drewnianych osiedli jedno (na Polu Mokotowskim) zostało zburzone w latach 70-tych, pozostałe dwa (Jazdów i właśnie Przyjaźń) nie są uznawane za zabytkowe. To sytuacja unikalna w skali Europy, by miasto nie chroniło drewnianej zabudowy i nie reklamowało się nią na świecie (np. osiedle Käpylä, leżące kilka kilometrów od centrum Helsinek, regularnie trafia do przewodników po Finlandii). Większość osiedla Przyjaźń nie ma nawet planu zagospodarowania przestrzennego. Jest on dopiero na etapie opracowywania.
- Chcielibyśmy wykorzystać ten czas, aby wspólnie z Urzędem m.st. Warszawy wypracować nowy, korzystny dla zachowania osiedla model zarządzania jego przestrzenią - czytamy w liście Inicjatywy Osiedla Przyjaźń. - Uważamy, że niezbędnym zabiegiem jest podjęcie konsultacji społecznych, w toku których zostanie uwzględniony głos zarówno mieszkańców osiedla, jak i pozostałych dzielnic Warszawy.
Więcej informacji o petycji i innych działaniach aktywistów z Jelonek można znaleźć na Facebooku: Inicjatywa Osiedla Przyjaźń.
Dominik Gadomski