Ośmioletni Kacperek potrzebuje pomocy. Czas ucieka
dzisiaj, 07:08
Ośmioletni Kacperek z Warszawy od czterech lat walczy z nowotworem mózgu. Po wyczerpaniu wszystkich możliwości leczenia w Polsce pojawiła się nadzieja - terapia w niemieckiej klinice w Kolonii. Czas ma jednak ogromne znaczenie - chłopiec musi tam trafić już na początku listopada.
Ośmioletni Kacperek połowę swojego życia spędził w szpitalach. Zmaga się z przeciwnikiem, którego żadne dziecko nie powinno poznać - z nowotworem mózgu. We wrześniu 2021 roku u czteroletniego wtedy chłopca wykryto guza mózgu. Diagnoza brzmiała jak wyrok. Natychmiast trafił na stół operacyjny - guz spowodował wodogłowie, a zabieg uratował mu życie. Po operacji chłopiec musiał na nowo uczyć się chodzić, bo miał niedowład nóg.
Walka z bólem i skutkami leczenia
Kacperek źle znosił chemioterapię - wielokrotnie konieczne było przetaczanie krwi. W listopadzie 2021 roku policjanci z Woli i Bemowa, gdzie pracuje jego tata, apelowali o oddawanie krwi w Centrum Zdrowia Dziecka, by pomóc chłopcu. Po długiej i trudnej terapii - operacji, radioterapii i chemioterapii podtrzymującej - pojawiła się nadzieja. Kacperek wszedł w remisję. Niestety, radość trwała tylko trzynaście miesięcy. W marcu 2024 roku kontrolny rezonans wykazał nowe ognisko choroby.
W czerwcu chłopiec przeszedł kolejną operację, a potem następne cykle chemioterapii. Leczenie było wyczerpujące, ale Kacperek dzielnie walczył, mimo bólu i zmęczenia. Niestety, ostatnie badania wykazały, że nowotwór znów się rozwija. Lekarze wyczerpali już wszystkie dostępne w Polsce możliwości.
Nadzieja w niemieckiej klinice
Rodzice zaczęli szukać pomocy za granicą. Szansą okazała się klinika w Kolonii, która zaproponowała nowoczesną terapię - indywidualną szczepionkę dendrytyczną. To forma immunoterapii, która pobudza organizm do rozpoznawania i niszczenia komórek nowotworowych. Leczenie daje realną szansę na zatrzymanie choroby, ale musi rozpocząć się natychmiast. Klinika wyznaczyła termin na początek listopada.
Liczy się każda złotówka
Nowotwór nie czeka, a każdy dzień zwłoki to ogromne ryzyko dla życia Kacperka. Rodzina walczy o zebranie pieniędzy na leczenie, które jest ostatnią nadzieją. Pomóc można poprzez zbiórkę na portalu Siepomaga: siepomaga.pl/kacper-koszalka
red
























































