Wolumen: biurowiec zamiast bazaru?
31 października 2018
Sentyment jest najważniejszy - tak można podsumować reakcję mieszkańców Wawrzyszewa na pomysł podwyższenia zabudowy przy stacji metra.
Wysiadamy z metra na stacji Wawrzyszew. Przy Kasprowicza widzimy miejski plac z ogródkami restauracyjnymi, nad którym po obu stronach - od al. Reymonta i Wergiliusza - wznoszą się 8-piętrowe budynki.
Czym mogą pochwalić się Bielany? Wolumen jako miejsce z duszą
"Bielany. Pozytywnie" to cykl, w którym pokazujemy miejsca może i oczywiste, za to pełne pozytywnej energii oraz takie, które mocno wrosły w dzielnicę i jednoznacznie się z nią kojarzą. Dziś kilka słów o Wolumenie. To była kiedyś moja mekka. Jak się chciało kupić cokolwiek związanego z elektroniką, komputerami, sprzętem RTV to wiadomo było, że tu będzie najtaniej. Pomijając fakt, że były tu także rzeczy nie do dostania gdzie indziej...
Dookoła spory tłum. Ponieważ jeden z budynków to blok mieszkalny a drugi pełni funkcję biurowca, część przechodniów to mieszkańcy idący do metra, część zmierza do pracy na Wawrzyszewie. W okolicy jest też mnóstwo osób robiących zakupy na parterze biurowca, gdzie działa wielki bazar z szyldem WOLUMEN. Tak może wyglądać przyszłość.
"Lud mówi NIE"
Czy dzisiejszy Wolumen ma prawo zniknąć, zastąpiony wyższą zabudową z funkcją targowiska na parterze? Według zespołu architektów i urbanistów, opracowującego plan zagospodarowania Wawrzyszewa byłoby to racjonalne, ponieważ pozwoliłoby lepiej wykorzystać drogą ziemię obok stacji metra. Według mieszkańców, którzy przybyli w poniedziałek 29 października na dyskusję w Bielańskim Ośrodku Kultury przy Goldoniego - nie. Trudno stwierdzić, ile osób chciało wziąć w niej udział, ponieważ sala widowiskowa nie była w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Wśród tych, którzy się wypowiedzieli, panował jednomyślny sprzeciw wobec zmian na Wolumenie.
- Jestem absolutnie przeciwny dopuszczeniu czegokolwiek poza remontem bazaru - mówi wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk. -To dla Bielan bardzo ważne miejsce nie tylko z punktu widzenia handlowego, ale też sentymentalnego czy historycznego. Zastąpienie bazaru biurowcem byłoby równoznaczne z jego docelowym zamknięciem. Nie wierzę, że da się pogodzić dwie tak różne funkcje.
O co chodzi?
Nawet jeśli zapis o wyższej zabudowie znajdzie się w uchwalonym przez Radę Warszawy planie zagospodarowania Wawrzyszewa, nie będzie to oznaczało rozpoczęcia inwestycji. Dlaczego? Najprościej rzecz ujmując: miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to dokument wskazujący, co i gdzie może powstać, a budowa czego jest zabroniona. Przykładowo: teren będący obecnie trawnikiem może być oznaczony w planie jako blok mieszkalny, ale decyzja o jego budowie zależy tylko i wyłącznie od woli właściciela. Dodajmy, że teren bazaru na Wolumenie jest obecnie podzielony na dwie działki. Jedna należy do samorządu, druga do stowarzyszenia kupców.
Obecnie plan zagospodarowania Wawrzyszewa jest na etapie tzw. wyłożenia, czyli trwa zbieranie uwag wśród mieszkańców. Z projektantami można będzie porozmawiać w poniedziałek 5 listopada w godz. 16:00-19:00 we foyer sali widowiskowej w urzędzie dzielnicy (ul. Żeromskiego 29) oraz w czwartek 8 listopada w godz. 9:00-13:00 w Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy (ul. Marszałkowska 77/79).
Warto dodać, że plan Wawrzyszewa jest opracowywany od roku... 2009. Projekt był już kilkakrotnie aktualizowany, ponieważ w trakcie prac powstały m.in. nowe budynki i druga jezdnia al. Reymonta. Data "prognozowanego uchwalenia" jest przez warszawski ratusz regularnie przekładana, ostatnio na rok 2019.
(dg)
.