REKLAMA

Białołęka

wypoczynek »

 

Wiosłowanie z Janem Pawłem

  21 października 2005

Białołęka, nazywana płucami Warszawy, posiada znakomite warunki do aktywnego wypoczynku wszelkiego rodzaju. Od niedawna mieszkańcy mają kolejną możliwość spędzania wolnego czasu na... wodzie.

REKLAMA

W zasięgu ręki jest i Kanał Żerański, i Zalew Zegrzyński, jednak ich czystość pozostawia wiele do życzenia. Ale wystarczy tylko godzina, by znaleźć się nad Wkrą, Liwcem, Pilicą czy Narwią. Dzień spędzony w kajaku na którejś z tych rzek dostarczy na pewno wielu bardzo dobrych wrażeń! A ofertą warto zainteresować się tym bardziej, że nawiązuje do tradycji wypracowanej przez Karola Wojtyłę!

Pomysł pochodzi od Avetek z Parafii w Płudach, które słusznie kojarzą się z działalnością kulturalną, koncertami, jednym z największych w Polsce festiwalem kolędowym "Betlejem u Avetek"... Ale Avetki to już nie tylko jeden chór, ale wielopokoleniowe towarzystwo śpiewacze, Fundacja Ave i mnóstwo atrakcyjnych pomysłów na formację, wychowanie, edukację i rekreację, adresowanych do dzieci i młodzieży. Jednym z nich są właśnie spływy kajakowe!

Kajakowa przygoda Avetek rozpoczęła się ponad rok temu w sercu Borów Tucholskich w śmiesznie kojarzącej się wsi Swornegacie. To stamtąd ponad 50-osobowa grupa chórzystów od ośmio- po dwudziestoparolatków wyruszyła na wodną wędrówkę Brdą, Zbrzycą, Chociną i jeziorami. Celem pielgrzymowania było sanktuarium misyjne w Chojnicach.

W ciągu siedmiu dni pokonano ponad 200 km. Nawiedzono także kapliczkę, upamiętniającą turystyczne wyprawy księdza i biskupa Karola Wojtyły po tych terenach, który - to warte uwagi - właśnie na Brdzie zdobywał swoje pierwsze kajakowe szlify. Po latach, jako Papież, tak mówił o pionierskim spływie z 1953 roku: "Ze wzruszeniem wracam pamięcią do tego czasu, kiedy miałem okazję podziwiać piękno tej ziemi. Pierwszy raz płynąłem Brdą. Tak się nam ta rzeka spodobała, chociaż już był wrzesień, że przy końcu wybuchł bunt. Wszyscy kajakarze krzyczeli: Nie płyniemy do Bydgoszczy!"

Dziwnym zrządzeniem właśnie na Brdzie wiele Avetek, Ave Men i Aveciątek połknęło kajakarskiego bakcyla! Dlatego w ciągu ostatniego roku szkolnego odbyło się kilka krótszych spływów - m.in. pełen przygód, październikowy Wkrą ku czci św. Franciszka z Asyżu, kiedy to młodzi chóralni pływacy zatopili (!) jeden kajak oraz majowa trzydniowa pielgrzymka Pilicą do sanktuarium bł. Honorata Koźmiń-skiego w Nowym Mieście. Do współpracy udało się na stałe zaprosić ratowników i przewodników (z "Honorowym Ratownikiem AVE" - p. Wandą Gołębiowską na czele), działających od lat w znanych towarzystwach wodniackich. Nie tylko zabezpieczają Avetkowe imprezy, ale służą fachową radą oraz dosłownie "tryskają" entuzjazmem i radością, skutecznie zarażając pasją. Kontakty zaowocowały prze-kazaniem na rzecz Avetek kilkunastu kajaków do remontu. Niemal dwa miesiące młodzież pod nadzorem jednego z tatusiów - p. Wiesława Sasina - gruntownie odnawiała i przygotowywała sprzęt.

W świetle śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II te wszystkie - zdawałoby się przypadkowe - wydarzenia ułożyły się w logiczny ciąg. Dlatego właśnie powołano Avetkowy Klub Kajakowy ku czci Jana Pawła II (skrót AKK JPII). Formacja, która obecnie zrzesza kilkadziesiąt osób i pozostaje otwarta dla wszystkich chętnych, ma upamiętniać dzieło życia i osobę Papieża-Polaka. Wszak to On przetarł szlaki duszpasterstwa kajakowego, dostrzegając w atrakcyjnej, a obecnie coraz bardziej popularnej formie spędzania wolnego czasu, znaczące wartości i możliwości wychowawcze, formacyjne. Przemawiając w 1994 r. w Valle d'Aosta stwierdził: "Turystyka jest skutecznym środkiem autentycznej formacji chrześcijańskiej i sprzyja dochodzeniu do dojrzałości osobowej". A wniosek poparty był głęboką refleksją: "Nieraz w ciągu tych lat nachodziła mnie myśl, czy korzystając z różnych sposobności do uprawiania duszpasterstwa turystycznego, nie rozmieniam jakoś swojego kapłaństwa na drobne. Zawsze jednak po długiej refleksji, po dniach skupienia i modlitwie dochodziłem do wniosku, że mogę, a nawet powinienem to czynić, jest to bowiem wbrew pozorom działalność kapłańska, może nawet wręcz pionierska".

Ów "kajakarski etap" życia Karola Wojtyły stanowi ważną lekcję, zwłaszcza dla młodych, jak twórczo i aktywnie spędzać czas wolny. Avetkom nie zależy na "zaliczaniu" jak największej liczby kilometrów czy rzek. - Kajakarstwo samo w sobie nie jest naszym celem! - zapewniają młodzi wodniacy-chórzyści. - Ma być środkiem do poznawania piękna przyrody i kształtowania charakterów, wyrabiania dobrych nawyków, pożytecznych umiejętności, kształtowania kultury osobistej, a także formowania ducha.

Dlatego w programie organizowanych przez AKK JPII spływów znajduje się zawsze wspólna modlitwa i katecheza, często też liturgia. Oczywiście nie brakuje wspólnej zabawy, gry w piłkę czy zwiedzania. - Zależy nam na połączeniu atrak-cyjnej formy z głębszym przesłaniem - mówią członkowie AKK JPII. - Chcielibyś-my, aby jak najwięcej osób, zwłaszcza młodych, skorzystało z naszej oferty. To znacznie ciekawsze niż przesiadywanie przed komputerem czy bezcelowe włó-czenie się po osiedlu.

Realizowane trasy nie wymagają specjalnego przygotowania ani szczególnych umiejętności. Popłynąć może każdy, o ile zachowuje elementarne zasady bez-pieczeństwa i dostosowuje się do poleceń ratowników. W imprezach Klubu pływali zarówno ośmiolatkowie jak i seniorzy. O dobre owoce nowego przedsięwzięcia Avetki modliły się w tym roku śpiewając w Bazylice św. Piotra, a na grobie Jana Pawła II pozostawiono odznakę klubową.

Klub dysponuje dwunastoma wyremontowanymi, wspaniale prezentującymi się kajakami, sprzętem ratowniczym oraz nową przyczepą do przewozu kajaków. Od czerwca blisko 100 osób wzięło udział w imprezach na Wkrze, Narwi, Wiśle, Liwcu. - Na naszych kajakach nikt nie utonie - śmieją się liderzy Klubu. - Zostały przecież uroczyście poświęcone przez proboszcza z Płud - ks. Mirosława Bielawskiego 18 IX br.

W Avetkowych spływach może wziąć udział każdy - w jedno- i wielodniowych; zarówno o charakterze pielgrzymkowym, jak i rekreacyjnym czy rodzinnym; i po wodach Mazowsza, jak i po najpiękniejszych wodnych szlakach na Mazurach, Po-morzu, Kaszubach i Podlasiu. We wrześniu ruszył otwarty program spływów, które realizowane będą systematycznie każdego roku od kwietnia do końca października. Ponadto razem z Departamentem Edukacji Urzędu Marszałkowskiego województwa mazowieckiego prowadzony jest projekt "Nasze-europejskie Mazowsze". W tym roku planowane są też trzy imprezy zimowe!

Informacji szczegółowych należy szukać w internecie na klubowej stronie www.akkjp2.alleluja.pl lub www.avetki.alleluja.pl lub mailowo - avetki@wp.pl czy telefonicznie 0-600-495-790, 614-87-53. Do zobaczenia na wodnych szlakach.

Bartłomiej Włodkowski

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024