Wieczna prowizorka na Batalionów Chłopskich
18 lutego 2015
Można tu skręcić nogę! Ulica Batalionów Chłopskich na Chrzanowie została zbudowana od podstaw kilka lat temu, lecz budowniczowie zostawili okropne wertepy tuż przy wyjeździe na Lazurową. Samochody niszczą zawieszenie na płytach, zaś piesi potykają się regularnie na popękanym, prowizorycznym chodniku. I najprawdopodobniej tak już zostanie do momentu przebudowy ul. Lazurowej.
Batalionów Chłopskich to przecznica ulicy Lazurowej. Jeszcze niedawno była gruntową dróżką prowadzącą przez pola kapusty i cebuli. Gdy powstały tu pierwsze osiedla mieszkaniowe, ułożono prowizoryczną nawierzchnię z płyt betonowych typu "MON". W 2010 roku dzielnica Bemowo przebudowała ulicę. Droga zyskała kanalizację, odwodnienie, nawierzchnię asfaltową, równe chodniki, podjazdy bramne i nowoczesne latarnie, a także sieć gazową i ciepłowniczą. Jednak tuż przed ulicą Lazurową pozostał kilkudziesięciometrowy fragment wykrotów. Płyty betonowe na jezdni są popękane. Równie źle na się chodnik - można sobie na nim skręcić nogę. Mam do wyboru: iść chodnikiem i ryzykować skręcenie nogi lub zejść na jezdnię i lawirować między samochodami. A i tu, i tu zalega błoto - denerwuje się pan Jerzy.
- Jak to wygląda? Jedna wielka kpina - denerwuje się pan Jerzy Sławiński. - Mam do wyboru: iść chodnikiem i ryzykować skręcenie nogi lub zejść na jezdnię i lawirować między samochodami. A i tu, i tu zalega błoto - denerwuje się pan Jerzy.
Co na to władze dzielnicy? - Ten fragment ul. Batalionów Chłopskich jest wyjęty spod naszego zarządzania - wyjaśnia Zbigniew Maraszkiewicz, naczelnik wydziału inwestycji bemowskiego ratusza. - Teren należy do Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, które planują w tym miejscu budowę ulicy Nowolazurowej. Zniszczona nawierzchnia została zachowana, by w przyszłości nie skuwać nowego asfaltu pod budowę arterii - wyjaśnia naczelnik.
Rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska potwierdza, że w tym miejscu powstanie Nowolazurowa. - Mamy już gotowy projekt trasy między Szeligowską a aleją Obrońców Grodna. Jak tylko uzyskamy fundusze, rozpoczniemy budowę Nowolazurowej. Oczywiście zbudowany zostanie także brakujący fragment Batalionów - zapewnia. Dodaje jednak, że doraźna naprawa chodników jest w tym momencie niemożliwa. - Nie mamy na to funduszy - tłumaczy.
Fundusze mają tymczasem deweloperzy, którzy zajmą się kolejnymi odcinkami ulicy w kierunku zachodnim. - To oni wybudują jezdnię i niezbędną infrastrukturę, a następnie przekażą je dzielnicy - mówi Zbigniew Maraszkiewicz. Taka sama sytuacja miała miejsce na ul. Kopalnianej, którą wybudował Lidl. W sumie firmy wydadzą na to około miliona złotych.
(SD)