Wiadukt przed katastrofą
10 marca 2006
- Może być bardzo niedobrze, jeśli wiaduktu Trasy Toruńskiej na wysokości klubu Fit&Fun na Bródnie, przy przystanku kolejowym Warszawa Toruńska, nie obejrzą fachowcy - zaalarmował nas jeden z Czytelników. Sprawdziliśmy. Faktycznie wygląda to groźnie. Czy jest szansa na remont?
Słowo ekspertów
Eksperci z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów uważają, że wiadukt wymaga wymiany dylatacji. Można to zrobić, nie wstrzymując ruchu, z wykorzystaniem dostępnych, ale kosztownych technologii. Potrzeba na to kilku milionów złotych.Konieczne jest także wzmocnienie przęseł, by jezdnią mogły poruszać się TIR-y. Teraz dostępna jest tylko dla tych ciężarówek, które nie przekraczają 20 ton. Wzmocnienia wymagają też znajdujące się w bardzo złym stanie filary, na których opiera się wiadukt. Specjaliści proponują, by osłonić je specjalnym płaszczem z prętów zbrojeniowych. W sumie na remont potrzeba około 65 mln zł, a trzeba jeszcze doliczyć wymianę asfaltu - koszt kilkaset tysięcy zł. Czy znajdą się na to pieniądze? Na razie nie wiadomo.
Pod stałym nadzorem
- Wiadukty na Trasie Toruńskiej znajdują się pod stałym nadzorem służb mostowych Zarządu Dróg Miejskich - poinformował "Echo" Adam Stawicki z ZDM. - Do bieżącego roku nie braliśmy pod uwagę remontu obiektów mostowych, ponieważ Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planowała modernizację całej trasy, by przystosować ją do standardów drogi ekspresowej, a także planowała przebudowę wszystkich obiektów mostowych. Plany przewidywały rozpoczęcie inwestycji w 2007 roku, jednak ten termin przesunięto. W związku z tym Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął przygotowania do samodzielnej przebudowy estakady nad torami kolejowymi.Na razie - jeszcze w ubiegłym roku - zostały tylko rozebrane nieużywane środkowe estakady trasy. Co będzie dalej, pokaże czas. Ważne, że Zarząd Dróg Miejskich przestał się oglądać na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, i przygotowuje się do remontu wiaduktu nad torami kolejowymi. Będziemy obserwować te działania.
jzv