Pobił i porwał
10 marca 2006
Mieszkaniec Białołęki został na początku pobity pod własnym domem, potem porwany i wożony po dzielnicy przez 31-letniego Arkadiusza K.
Policjanci natychmiast podbiegli do mężczyzny i zapytali, co się stało. Okazało się, że pokrzywdzony został zaatakowany przed swoim domem na ul. Kowalczyka i przez 10 minut był bity. Po tym czasie nadjechał opel, do którego pokrzywdzony został wepchnięty siłą. W samochodzie spędził godzinę, gdzie straszono go połamaniem rąk. Mężczyzna zdołał się jednak uwolnić i wydostał się z auta. Policjanci natychmiast udali się w pościg za oplem. Zatrzymali auto na ul. Białołęckiej. W środku był kierowca Arkadiusz K. (31 l.). Policjanci postawili mu zarzuty zmuszania przemocą do określonego zachowania i pozbawienia wolności. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.
Cehadeiwu
na podst. informacji VI Komendy Rejonowej Policji