Warto być aktywnym
5 listopada 2010
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego to najważniejszy dokument planistyczny. Porządkuje zabudowę, poprzez określenie jej rodzaju na danym obszarze.
Autor jest radnym dzielnicy Białołęka |
Na Zielonej Białołęce odziedziczyliśmy kilka uchwalonych wcześniej planów. Wydaje się jednak, że ówczesne władze, niestety, nie przywiązywały zbyt dużej wagi do ich właściwego przygotowania.
Proszę spojrzeć na mapkę. "Perełką" jest uchwalony w 2001 roku, posiadający tajemniczą nazwę, plan "X71 cz. I", o powierzchni aż 640 hekta-rów. To tak naprawdę jeden wielki "worek", w któ-rym bez żadnych ograniczeń można mieszać różne rodzaje zabudowy. Zaraz obok parterowego domku może stanąć wysoki blok wielorodzinny. Nie zarezer-wowano odpowiedniej wielkości terenów pod drogi i obiekty publiczne. Innym, równie źle wykonanym planem jest uchwalony w 2004 roku "Grodzisk".
Konsekwencje widać jak na dłoni. Wielkie osiedla Derby wybudowano wokół wąskiej ulicy Skarbka z Gór. Mieszkańcy stoją w korkach. Nie ma gdzie postawić samochodu, ponieważ plan nie wymusił wybudowania odpowiedniej liczby miejsc parkingowych. Nie zarezerwowano terenu nawet pod mały skwer czy przedszkole.
Na Kobiałce buduje się osiedle Regaty. Przy Zdziarskiej ma powstać jeszcze większe - Zielona Dolina. A gdzie szkoła i przedszkole? Niestety, daleko - zarezer-wowano na nie mały obszar przy ul. Ruskowy Bród.
Do niedawna przy ul. Ostródzkiej stały tylko niskie domy jednorodzinne. Nie-spodziewanie, w okolicach apteki, pojawiły się bloki. Dlaczego? Bo plan "Grodzisk" to umożliwia. Ten precedens wzbudził protesty. Brałem udział w rozmowach miesz-kańców z deweloperem. Udało się wynegocjować trochę niższe bloki.
Taka polityka planistyczna naszych poprzedników wydaje się być skrajną nie-odpowiedzialnością, która prowadzi do konfliktów społecznych.
Naprawiamy
Ta sprawa zawsze była moim priorytetem. Na początku 2008 roku przygotowałem uchwałę rady dzielnicy, która zainicjowała zmianę wadliwych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego "X71" oraz "Grodzisk". Bardzo pomogli aktywni mieszkańcy oraz stowarzyszenia: Zielona Białołęka i Moja Białołęka.Pod koniec 2008 roku rada miasta zdecydowała o rozpoczęciu projektowania nowego planu "Kąty Grodziskie". W obecnym roku przyszedł czas na kolejny - "MańkiWojdy, część zachodnia". Obydwa są częścią wspomnianej wyżej "perełki", czyli planu "X71". Rada dzielnicy wnioskowała w uchwałach, aby podzielić teren na precyzyjnie opisane kwartały. Dominującym rodzajem zabudowy ma pozostać oczywiście budownictwo jednorodzinne, bo innego tam nie ma.
Tworzymy nowe
Wyzwaniem jest także tworzenie nowych planów miejscowych. W 2007 roku, w okolicach południowych części ul. Ostródzkiej i Białołęckiej, rozpoczęły się boje o właściwe zapisy dwóch: "Brzeziny" i "Białołęka Wieś". Na tym terenie od zawsze była wyłącznie zabudowa jednorodzinna. Miejscy urzędnicy zrobili nam jednak nie-spodziankę. Pomiędzy małe domki próbowali wcisnąć wysokie bloki, argumentując to powstaniem lokalnego centrum.Sprawa była poważna, więc szeroko informowałem o tym mieszkańców. Za-interesowanie było bardzo duże. Na organizowane przeze mnie w pobliskiej szkole spotkania, przychodziło nawet 300 osób. Do pracy udało się zaktywizować setki mieszkańców. Najważniejszym sukcesem jest fakt, że uzgodniliśmy wspólne stano-wiska w najważniejszych sprawach. Stworzyliśmy dokumenty z uwagami do pro-jektu planu, które były potem masowo wysyłane przez mieszkańców do miejskiego biura architektury. Urzędnicy twierdzili, że jeszcze nigdy nie spotkali się z tak masowymi działaniami. Przygotowałem też oczywiście odpowiednie uchwały rady dzielnicy, zgodne z opinią mieszkańców, które zostały skierowane do władz War-szawy.
Jaki był efekt wspólnych działań? Bloki zostały usunięte a plany zostały popra-wione zgodnie z naszymi uwagami.
Aktywność mieszkańców jest najważniejsza
Nie osiągnęlibyśmy żadnego z tych sukcesów, bez aktywnego zaangażowania się mieszkańców. Z początku wielokrotnie słyszałem, że "szkoda zachodu", bo "urzęd-nicy i tak zrobią jak zechcą". Okazało się jednak, że razem odnieśliśmy sukces. Gdy wszyscy mówimy jednym głosem, to można wiele zmienić. Warto być aktyw-nym - naprawdę.Zapraszam na stronę www.zielonabialoleka.pl - jedyne miejsce z cyfrowymi wersjami map planów miejscowych.
Waldemar Roszak
waldek@roszak.eu, www.roszak.eu