REKLAMA

Mokotów

inwestycje »

 

Niespełnione obietnice dla łyżwiarzy. Tor Stegny ofiarą polityki

  30 marca 2021

alt='Niespełnione obietnice dla łyżwiarzy. Tor Stegny ofiarą polityki'
źródło: Aktywna Warszawa

Tor łyżwiarski w pobliżu skrzyżowania Sikorskiego i Sobieskiego miał zyskać zadaszenie, umożliwiające prowadzenie działalności przez cały rok. Nic takiego się nie stało.

REKLAMA

Przypomnijmy: pięć miesięcy przed wyborami samorządowymi w 2014 roku prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, ubiegająca się wówczas o trzecią kadencję, zapowiedziała warszawiakom przykrycie Toru Stegny. Modernizacja miała stworzyć warunki do całorocznego korzystania z obiektu zarówno rekreacyjnie, jak i zawodowych treningów łyżwiarzy szybkich.

Zadaszenie Toru Stegny

Okazją do ogłoszenia inwestycji były sukcesy polskich panczenistów na olimpiadzie w Soczi, które na krótko rozbudziły zainteresowanie Polaków łyżwiarstwem szybkim. Zbigniew Bródka wywalczył złoto, drużyna żeńska zdobyła srebro, a męska - brąz. Inwestycji sprzyjał także fakt, że w rządzie zasiadali koledzy ówczesnej prezydent miasta.

- Warszawa jako jedyny samorząd złożyła konkretną ofertę współpracy w związku z planowaną budową krytego toru dla łyżwiarzy szybkich - mówił minister sportu Andrzej Biernat. - Bardzo cieszę się, że w mieście, w którym jest tak wielu sympatyków łyżwiarstwa powstanie tego typu obiekt.

W pierwszej kolejności Stegny miały zostać zadaszone, czego koszt szacowano na 40 mln zł. W dalszej przyszłości przewidywano również rozbiórkę istniejącego zaplecza i zastąpienie go nowym obiektem szatniowo-hotelowym, stanowiącym integralną część hali. Dodatkowo rozbudowane miałyby zostać trybuny oraz wykonany remont hali sportowej i kortów tenisowych. W ostatnim etapie inwestycji przewidziane było całkowite zagospodarowanie terenu ośrodka Stegny wraz z wykonaniem nowych dróg, parkingów oraz nasadzeń zieleni.

Kup bilet

PO kontra PiS z łyżwami w tle

Minister sportu Adam Korol powtórzył obietnicę współfinansowania modernizacji toru... dziewięć dni przed wyborami parlamentarnymi. Zaraz potem koalicja PO-PSL straciła władzę. Dla ministrów z PiS inwestycja w rządzonej przez politycznych przeciwników Warszawie absolutnie nie była korzystna.

- Ministerstwo Sportu i Turystyki (aktualnie Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu), mimo pisemnej deklaracji z 16 października 2015 roku przez trzy lata nie znalazło pieniędzy na tę inwestycję, konsekwentnie pomijając ją w planach rocznych w latach 2016-2018 - mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka warszawskiego ratusza. - Inwestycja szacowana była na 164 mln zł, z czego 50-60 mln zł miało wyasygnować ministerstwo. Warszawa nie posiada środków finansowych na pokrycie całkowitych kosztów tego zadania inwestycyjnego.

Warto przypomnieć, że w marcu rada miasta przyznała 187 mln zł na budowę mostu pieszego z Pragi na bulwary a na pl. Defilad rośnie Muzeum Sztuki Nowoczesnej za 420 mln zł. Tymczasem zawodnicy uprawiający łyżwiarstwo szybkie i figurowe oraz hokej wynieśli się ze stolicy do 64-tysięcznego Tomaszowa Mazowieckiego. Pierwszy w Polsce całoroczny tor łyżwiarski Arena Lodowa powstał w 2017 roku za... 50 mln zł. 20% tej kwoty pokryło Ministerstwo Sportu. Nie bez znaczenia był zapewne fakt, że Tomaszowem Mazowieckim rządzi były poseł PiS.

(dg)

REKLAMA

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuMokotów

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024