Ratusz zapłaci za... pomalowanie zapór na placu Zbawiciela
15 maja 2021
źródło: Facebook / Rafał Trzaskowski
Samorząd znalazł zadziwiającą odpowiedź na krytykę ze strony osób, którym nie podobają się betonowe klocki na placu wytyczonym za czasów króla Stanisława Augusta.
Przypomnijmy: w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku jezdnia na pl. Zbawiciela była zwężona, by zrobić więcej miejsca na stoliki dla klientów pobliskich barów i restauracji.
Plac Zbawiciela w wakacje
Pomysł przyniósł 34 tys.
Aktywiści proponują: zamknąć Marszałkowską, postawić stoliki
Zwężenie jezdni na pl. Zbawiciela to według Miasto Jest Nasze zbyt mało. W tym roku aktywiści oczekują także wyrzucenia kierowców z odcinka Marszałkowskiej od pl. Konstytucji aż do pl. Unii Lubelskiej.
zł straty, bo taka była różnica między wydatkami na zwężenie jezdni a wpływami z wynajmu miejsca na tymczasowym chodniku. Nie spodobał się także wielu warszawiakom, ale pod wpływem miejskich aktywistów ratusz zdecydował, że częściowe zamknięcie pl. Zbawiciela nastąpi także w tym roku.
W ubiegłym roku wiele osób zwracało uwagę, że wypełniony XIX-wieczną zabudową plac został oszpecony przez betonowe zapory, które wygrodziły część jezdni. W odpowiedzi urząd miasta postanowił... wydać jeszcze więcej pieniędzy.
"Pomaluj plac Zbawiciela"
- Rozpoczyna się konkurs projektów na pomalowanie betonowych elementów stojących na pl. Zbawiciela - informuje warszawski ratusz. - W konkursie wyłonione zostaną trzy prace, które zostaną zrealizowane na betonowych zaporach na placu, widocznych od strony jezdni.
Za każdą z trzech wybranych prac warszawiacy zapłacą 3300 zł brutto. Konkurs zostanie rozstrzygnięty przez urzędników oraz nieokreślonych w regulaminie "przedstawicieli środowiska artystycznego".
(dg)