"Dzielnica topi 150 tysięcy kawałków". Idealna kampania społeczna?
1 marca 2021
Zamawiane przez samorząd spoty bywają lepsze lub gorsze. Ten był z pewnością wyjątkowy.
Zapytany o zawód Léon - bohater kultowego "Leona zawodowca" Luca Bessona - odpowiedział, że zajmuje się sprzątaniem. Dziewięć lat temu białołęccy urzędnicy poszli tym tropem, zamawiając niezwykły spot zachęcający mieszkańców do dbania o czystość.
Nie zaśmiecaj swojej dzielnicy
Zacumowana na Kanale Żerańskim barka, złowrogi boss, dwóch "żołnierzy" i schwytany "śmieć", klimat polskiego kina gangsterskiego - tak w marcu 2012 roku Urząd Dzielnicy Białołęka postanowił rozbawić mieszkańców dzielnicy i zachęcić ich do sprzątania śmieci.
Z krótkiego filmu można się dowiedzieć, że samorząd "topi 150 tysięcy kawałków" rocznie na usuwaniu nielegalnych wysypisk. W ciągu dziewięciu lat spot w reżyserii Kuby Michalczuka zebrał na YouTube zaledwie 7700 odsłon, ale z pewnością zasługuje na szerszą widownię.
Podziękowali radnemu Korowajowi
- Dziękujemy za pomoc w realizacji spotu: Radnemu Dzielnicy Białołęka Marcinowi Korowajowi, Panu Stefanowi oraz Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej - czytamy w opisie spotu. Osoby dobrze znające realia białołęckiego samorządu wiedzą, że odpowiedzialny za powstanie filmu przewodniczący rady dzielnicy (ówczesny wiceburmistrz) Piotr Jaworski i radny Marcin Korowaj byli w 2012 roku bliskimi współpracownikami, zaś dziś są politycznymi wrogami. Gdyby spot powstał dziś, podziękowań pod jego adresem z pewnością by nie było.
Z kolei fani kina gangsterskiego zauważą, że dwaj "żołnierze" przyprowadzający ofiarę zostali podpisani jako "donowie", choć tytuł ten przysługuje tylko głowom włoskich rodzin mafijnych. Natomiast grany przez Witka Wielińskiego szef gangu jest po prostu "bossem".
(dg)