REKLAMA

Targówek

różne »

 

Wandale niszczą "kosmiczną" klatkę Althamera

  16 października 2011

alt='Wandale niszczą "kosmiczną" klatkę Althamera'

W zamyśle artysty miała być miejscem spotkań mieszkańców, tymczasem powoli zaczyna zamieniać się w melinę...

REKLAMA

Klatka w bloku przy ul. Krasnobrodzkiej 13 jeszcze rok temu zniechęcała do wejścia do budynku. Była obskurna, szara i brzydka. Paweł Althamer, znany artysta i zarazem mieszkaniec bloku, postanowił to zmienić. Zaproponował projekt, który kompletnie odmienił wygląd budynku. Wyburzono jedną ściankę, pomalowano ściany na kolor srebrny, ustawiono ławkę i gadżety rodem z filmu science-fiction. Wszystko tu przypominało kosmiczny statek...

Cel: integracja mieszkańców

- Projekt artysty polegał na zachęceniu mieszkańców, żeby poczuli się gospodarzami klatki i zaczęli reagować na to, co się tam dzieje - mówi Magda Materna, prezes fundacji "Open Art Projects", która współrealizowała projekt.
Proponowaliśmy kamerę, ale nie było żadnej osoby chętnej, która chciałaby dbać o to, żeby dysk, na którym jest zarejestrowany obraz, był stale czyszczony, a w razie aktów wandalizmu zgłaszać to straży miejskiej - mówi Magda Materna.
W założeniu artysty klatka miała stać się miejscem spotkań mieszkańców, obszarem działań kulturalnych. Przez chwilę działało tam nawet kino, bo zamontowano instalację do wyświetlania filmów. Robili to pasjonaci, którzy też mają swoje inne zajęcia oraz pracę i nie były to niestety działania stałe.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Palą, piją, wrzeszczą

Obecnie klatka zaczyna przypominać melinę. Przesiaduje tam młodzież i wzrasta liczba aktów wandalizmu. Potłuczone lustrzane kule obklejone gumą do żucia, wypalone dziury w podłodze, odrapane poręcze i stosy butelek, to codzienny widok mieszkańców. - Jeszcze w maju klatka wyglądała całkiem dobrze - tylko jedno lustro sferyczne było uszkodzone. Najgorsze akty wandalizmu zaczęły się w wakacje, kiedy młodzież miała wolny czas i zaczęła tu notorycznie przesiadywać - dodaje Magda Materna. - Proponowaliśmy kamerę, ale nie było żadnej osoby chętnej, która chciałaby dbać o to, żeby dysk, na którym jest zarejestrowany obraz, był stale czyszczony, a w razie aktów wandalizmu zgłaszać to straży miejskiej.

REKLAMA

Nierealne oczekiwania mieszkańców

Jak się okazuje, mieszkańcy wcale nie są skłonni do wzywania straży miejskiej, a co dopiero do opiekowania się kamerą. - Oczekują, że ktoś za nich załatwi sprawę, albo że sam artysta będzie dbał o klatkę, skoro ją wyremontował. To jest złe podejście. Ani artysta ani fundacja, która była realizatorem projektu, nie jest powołana do tego, żeby pilnować budynku przed wandalami. To jest sprawa mieszkańców i administracji. Klatka wytrzymała rok, co na tamtejsze warunki jest całkiem sporym osiągnięciem. Być może będziemy trochę ją naprawiać, ale nie będziemy tego robić w nieskończoność, bo to jest po prostu syzyfowa praca. Planujemy zrobić kolejne spotkanie z mieszkańcami i porozmawiać z nimi na ten temat - tłumaczy szefowa fundacji.

REKLAMA

Wzmożone patrole... na dwa tygodnie

Okazuje się jednak, że po największych aktach wandalizmu, klatka została objęta specjalnym nadzorem przez straż miejską. - W sierpniu była tam założona tzw. karta kontroli miejsca zagrożonego - potwierdza Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej. Co ciekawe, karta nie została założona po interwencji mieszkańców, tylko ze względu na zachowanie grup młodzieży w rejonie tego adresu. Niejako przy okazji strażnicy więc kontrolowali "kosmiczną" klatkę. Z reguły karta zakładana jest na dwa tygodnie. Po tym czasie przeprowadzana jest analiza. Jeśli zdarzeń jest mniej, to karta jest zamykana. - Mieliśmy tam ponad 20 kontroli. Nie wykazały niczego niepokojącego, więc zamknęliśmy "kartę". Jednocześnie powiadomiliśmy miejscowy komisariat policji i zarządzającego terenem o pojawiających się informacjach dotyczących niepokojących zachowań młodzieży. Teraz ten rejon kontrolowany jest w ramach patroli rejonowych - dodaje rzeczniczka.

Marzena Zemlich

Foto: Michał Materna

Dlaczego tego typu instalacja nie wytrzymała na Bródnie nawet roku?

Winni są mieszkańcy, administracja czy miejskie służby?

Czekamy na opinie - redakcja@gazetaecho.pl, 22 3929962.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe