Walczymy o ławki i zielony rynek
22 czerwca 2007
Nieraz słyszałam opinie, że nasza dzielnica jest szara i monotonna, a wygląd wielu ulic nie zmienił się od czasów mojego dzieciństwa. Niestety jest w tym wiele prawdy. Przy głównych ciągach komunikacyjnych brakuje ścieżek rowerowych, o chodnikach dla pieszych nie wspominając.
Autorka jest radną Targówka. Została wybrana z listy lokal-nego komitetu "Mieszkańcy Bródna-Targówka-Zacisza" |
Na szczęście radni dzielnicy zauważają te potrzeby i tak jak pozostali mieszkańcy chcieliby mieszkać i żyć w przyjaznym otoczeniu. Przygotowy-wana jest koncepcja zagospodarowania całej dziel-nicy pod tym kątem. W tym tygodniu rozmawialiśmy na ten temat z głównymi przedstawicielami poszcze-gólnych części naszej dzielnicy tj. z zarządem SM Bródno, RSM Praga, przedstawicielami rad osiedli Targówek Fabryczny i Zacisze.
Stworzona koncepcja zakłada zmodernizowanie głównych ciągów komunikacyj-nych pieszych i jezdnych między innymi przy ulicy Kondratowicza, Chodeckiej, Wyszogrodzkiej, Codziennej, Młodzieńczej, Handlowej, Ossowskiego, Trockiej i Pratulińskiej oraz stworzenie nowych tras, które połączą odległe krańce dzielnicy. Zostaną one wykonane z odpowiednich surowców, a towarzyszyć im będzie mnós-two zieleni i odpowiednia architektura - ławeczki, klomby, kwietniki itd.
Pierwszy etap przewiduje uporządkowanie przestrzeni w pobliżu Parku Leśnego Bródno i Parku Bródnowskiego. Nie przewidujemy tworzenia tam nowych pawilo-nów handlowych, o które pytali zaniepokojeni mieszkańcy. Kolejnym obszarem zagospodarowania jest brzeg kanałku Bródnowskiego, który (jak już niegdyś pi-sałam) mógłby się zmienić w bardzo przyjazne i potrzebne miejsce wypoczynku na łonie natury, a zbudowanie nad kanałkiem kilku bądź kilkunastu drewnianych mostków, byłoby znacznym ułatwieniem dla pieszych i rowerzystów.
Największe zainteresowanie wzbudził pomysł zagospodarowania terenu obok urzędu dzielnicy, który obecnie przypomina wielkie klepisko, ożywione czasem kolorowym cyrkiem lub lunaparkiem. Otóż na trójkątnej działce obok urzędu (przy ul. św. Wincentego) powstałby plac na kształt rynku. Znalazłaby się tam duża scena na legarach, którą wykorzystywać by można nie tylko do koncertów i występów artystów, lecz także dzieci i młodzieży. Poza tym mała kawiarenka, zielona archi-tektura - krzewy, drzewa, kwietniki oraz spacerowo-widowiskowy plac z kostki i np. fontanna czy mały plac zabaw dla dzieci. Byłoby to miejsce spotkań mieszkańców, spacerów, występów itp.
Perspektywa zazielenienia i zagospodarowania w ten sposób całej dzielnicy jest na pewno bardzo optymistyczna. Miałoby to wpływ na poprawę codziennego byto-wania mieszkańców i podniesienie prestiżu i estetyki naszej dzielnicy. Obawiam się jednak, i obym się myliła, że przy obecnym ukierunkowaniu budżetu miasta na poprawę infrastruktury i komunikacji miejskiej (łatanie dziur w drogach, budowa dróg i mostów itd...) realizacja tej koncepcji wydłuży się w czasie.
Iwona Wujastyk
i.wujastyk@wp.pl
Ławek i koszy na śmieci zdecydowanie brakuje w naszej dzielnicy. |
Fontanna mogłaby być super atrakcją dla wszystkich. Tak jak ta w Wołominie. Niestety radni Targówka nie mają takiej swobody w podejmowaniu decyzji, jak rajcy Wołomina. |