Tysiące wraków na ulicach. Strażnicy mają co robić
10 sierpnia 2021
Spalony opel na Targówku, zdewastowane volvo na Ochocie, powypadkowa skoda od miesięcy blokująca miejsce parkingowe na Woli - to tylko przykładowe wraki aut, które zniknęły z ulic Warszawy w pierwszym półroczu. W sześć miesięcy strażnicy miejscy uprzątnęli 1395 wraków.
Porzucone przez właścicieli pojazdy nie będą już szpeciły miasta, zagrażały warszawiakom i środowisku oraz blokowały tak potrzebnych miejsc parkingowych. W pierwszej połowie 2021 roku ze stołecznych ulic zostało usuniętych 1395 aut uznanych za wraki.
Najwięcej wraków z Bemowa
Podczas codziennego patrolowania stolicy funkcjonariusze lokalizują miejsca, w których znajdują się porzucone pojazdy. Przyjmują też zgłoszenia od mieszkańców.
- Od początku stycznia do końca czerwca wpłynęło 311 takich zgłoszeń - informują strażnicy miejscy. - Najwięcej dotyczyło terenu Bemowa, Pragi Południe i Woli. Mieszkańcy zwracają uwagę zarówno na estetykę miasta, jak i na środowisko, któremu szkodzą porzucone auta, zwłaszcza te, z których wyciekają płyny eksploatacyjne, co wcale nie jest takim rzadkim zjawiskiem.
Wraki w Warszawie
W ciągu sześciu miesięcy strażnicy zrealizowali blisko cztery tysiące zgłoszeń dotyczących porzuconych samochodów. Działania doprowadziły do usunięcia z ulic stolicy pojazdów spalonych, zdekompletowanych, skorodowanych, z wyciekającymi płynami, porośniętych roślinnością, a nawet... wrośniętych już w ziemię. Po interwencjach 477 z nich usunęli właściciele. Pozostałe zostały odholowane na specjalne parkingi strzeżone.
(db)