Trudne ławki do zgryzienia
5 grudnia 2003
Nasza Czytelniczka pyta, dlaczego w lasku, rozciągającym się od budowanej przychodni do cmentarza przy Mehoffera równolegle do Modlińskiej, nie ma ani jednej ławki.
Po kilku godzinach otrzymaliśmy odpowiedź, żeby pytania - zadane wcześniej przez telefon osobie wyznaczonej do kontaktów z mediami - przekazać w formie pisemnej, faksem lub e-mailem. Okazało się przy okazji, że od tej pory "Echo" wszystkie pytania do urzędników musi przedstawiać na piśmie. No cóż - nowy ustrój, nowy prezydent, nowe zwyczaje. Przesłaliśmy zatem swoje pytania dotyczące ławek e-mailem i czekamy.
Najwyraźniej sprawa nie jest łatwa i wymaga szeregu konsultacji. Wiemy nieoficjalnie, że nasz e-mail został przesłany do co najmniej kilku osób w urzędzie dzielnicy.
Do chwili zamknięcia tego wydania "Echa" odpowiedź nie nadeszła.
Bartek Wołek