Wycinka pod szkołę
5 grudnia 2003
Budowa gimnazjum przy ul. Van Gogha była planowana od dawna. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie na łamach "Echa". Teraz rozpoczęły się prace przygotowawcze. Ogrodzono teren i rozpoczęła się wycinka drzew, co nie uszło uwadze naszych Czytelników.
Sprawdziliśmy w wydziale rolnictwa ochrony środowiska i leśnictwa. Zostanie wyciętych łącznie 86 drzew. Większość z nich w ocenie fachowców z urzędu nie przedstawia większej wartości - są to topole, olchy oraz jedna brzoza, które to drzewa prędzej czy później i tak zostałyby wycięte z innych powodów. W grupie usuwanych drzew jest natomiast kilkadziesiąt takich, które mogłyby dalej spokojnie rosnąć, gdyby nie inwestycja. Za usunięcie tych drzew inwestor będzie musiał zapłacić zgodnie z określonym cennikiem.
Każda większa inwestycja na terenie Białołęki związana jest zazwyczaj z usunięciem jakichś drzew. Dzielnica bywa często określana mianem "zielonej". Mało jest obszarów bez żadnej zieleni, a wiele się na Białołęce buduje.
Teren pod budowę gimnazjum był od dawna zarezerwowany i objęty planem zagospodarowania przestrzennego. Usuwanie drzew jest więc decyzją starannie przemyślaną i zgodną z prawem. W wydziale ochrony środowiska zapewniono nas jednocześnie, że budowa znajduje się pod stałym nadzorem fachowych służb i na pewno nie zostanie usunięte żadne drzewo poza tymi, które zostały do wycinki wyznaczone.
Białołęczanom zaniepokojonym usuwaniem jakiegolwiek drzewa proponujemy bezpośredni kontakt z wydziałem ochrony środowiska. Każdą informację będzie można sprawdzić od ręki i potwierdzić tym samym, czy usunięcie danego drzewa było legalne. Oczywiście my nadal również będziemy reagować na wszystkie sygnały o wycinanych drzewach.
Grzegorz Ciesielski