Tramwajem (prawie) do Wawra. Kiedy?
13 lutego 2019
W przyszłości linia kończąca się na Gocławku ma zostać wydłużona. Pytamy o terminy i przypominamy propozycję przedłużenia jej jeszcze dalej.
Słowa "tramwaj do Wawra" brzmią egzotycznie. W naszej dzielnicy nie ma dziś gęstości zaludnienia, która by uzasadniała wprowadzenie tego typu komunikacji miejskiej. Mieszkańcy Wawra korzystają jednak z tramwajów, do których przesiadają się najczęściej na Gocławku lub rondzie Wiatraczna. Gdy za kilka lat oddana do użytku zostanie nowa linia na Gocław, tramwaje przybliżą się do granic Wawra na odległość "rzutu beretem". Pętla powstanie tuż obok węzła trasy Siekierkowskiej z Bora-Komorowskiego. Drugie miejsce, w którym tramwaje sięgną prawie do największej dzielnicy Warszawy, to Grochowska.
Na rondo Mościckiego...
O przedłużeniu linii kończącej się dziś na Gocławku mówi się od dawna. Tramwaje pojechałyby na wschód o jeden dodatkowy przystanek, zawracając przy rondzie Mościckiego (przystanek Płowiecka). Możliwa byłaby tam przesiadka z autobusów jadących ulicą Marsa od strony Marysina Wawerskiego, Rembertowa i Kawęczyna.
- Ta inwestycja jest planowana po 2025 roku - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Być może trzeba będzie ją powiązać z modernizacją torów na Grochowskiej, która - jak planujemy - będzie przeprowadzona wcześniej. Ostateczne decyzje co do tej inwestycji i jej kształtu podejmiemy po zakończeniu prac nad strategicznym dokumentem, czyli studium uwarunkowań przestrzennych.
...a może dalej?
Jak zapowiadają PKP Polskie Linie Kolejowe, podczas planowanej przebudowy linii otwockiej stacja Gocławek zostanie dosunięta do wiaduktu Marsa. Są już na nim przystanki autobusowe, więc powstanie bardzo wygodna przesiadka. Do nowej pętli przy rondzie Mościckiego będzie stamtąd około 630 metrów. Czy możliwe jest przedłużenie torów tramwajowych wzdłuż Marsa w taki sposób, by powstał jeden wielki węzeł z SKM-ką, tramwajami i autobusami? Być może zmieściłyby się one na drodze serwisowej wzdłuż Marsa i wolnej przestrzeni między jezdniami, zapewne konieczna byłaby budowa krótkiego tunelu. Nie poznamy konkretnej odpowiedzi na to pytanie, jeśli urzędnicy nie zainteresują się tematem. Prace nad nowym studium uwarunkowań przestrzennych są świetną okazją do pomyślenia o takim węźle.
(dg)