Urzędnicy potrafią nieźle namieszać. Od lat treści tablic z nazwą ulicy Zuga na Starych Bielanach są diametralnie rozbieżne. Według części oznakowań patron miał na imię Szymon, a wedle innych - Bogumił.
REKLAMA
Z ulicą Zuga to od przedwojnia są problemy. Pierwotnie jej nazwę pisano jako Cuga, tak bowiem fonetycznie brzmi nazwisko patrona. Po reformie językowej zmieniono tabliczki na nowe, z napisem "Ulica Zuga". Po wojnie pojawił się nowy typ emaliowanych tablic, o ironio, wzorowany na niemieckich. Na granatowym tle umieszczane były białe litery. I powieszono tu oznakowania z nazwą "Bogumiła Zuga". Gdy nastał Miejski System Informacji, pojawiły się tablice "Ulica Szymona B. Zuga". Takie imię - a raczej skrót "Sz, B. Zuga" - umieszczono na tablicach adresowych.
I znów przyszła reforma treści tablic nazewniczych, wedle której Zug ma teraz na imię Bogumił. A urzędnikom przypominamy, że patronem ulicy jest niemiecki architekt Szymon Bogumił Zug, a nie nikomu nieznany pan Bogumił Zug. Tak więc tablice numerowe mówią prawdę, a nazewnicze - wprowadzają w błąd.