Szkoły zmieniają obwody od września
13 grudnia 2013
Od 1 września przyszłego roku rozpocznie działalność szkoła przy ul. Zachodzącego Słońca. Dla czterech szkół na Bemowie oznacza to zmiany obwodów. Na ostatniej sesji rady dzielnicy przedstawił je burmistrz Albert Stoma.
- Powstanie tej szkoły wpłynie na obwody czterech innych placówek. Numer 150 przy Thommeego straci adresy Kocjana 1 i 3. Od szkoły nr 316 przy Szofera na rzecz Zachodzącego Słońca przejdzie obszar pomiędzy ulicami Dywizjonu 303 a aleją Obrońców Grodna (trasa S8). Trafią tam też dzieci z Blatona 1, 3 i 6. One odchodzą ze szkoły nr 341, podobnie jak nieparzyste numery z Lemcewicza i parzyste z Powstańców Śląskich. Największy problem mamy ze szkołą nr 341. Do tej pory adresy Obrońców Tobruku od 23 w górę były w rejonie SP nr 321. Rodzice nie byli jednak zadowoleni z tej lokalizacji. Z powodów komunikacyjnych łatwiej im było dotrzeć do szkoły przy Oławskiej. Doszliśmy do wniosku, że Obrońców Tobruku 23, 23a, 25 i 27 trafią do SP 341. Natomiast numery 29 i 31 oraz Księcia Bolesława pozostaną w SP 321. Zwiększyliśmy liczbę dzieci w SP 341, w związku z tym do SP 321 przeprowadzamy dzieci z ul. Wolfkego z numerów parzystych, tzn. 2-10. Także parzyste z Widawskiej. Rozumiemy, że te zmiany mogą stanowić pewien problem dla mieszkańców, ale są konieczne - argumentował burmistrz Stoma.
Czy przypisanie do obwodów jest dla uczniów obowiązkowe?
- Uczniowie muszą uczęszczać do szkół, pod które podlegają. Jednak w uzasadnionych przypadkach, na prośbę rodziców, mogą chodzić do innych szkół. Także wówczas, jeżeli zechcą pozostać w placówkach, w których są do tej pory - wyjaśnia rzecznik urzędu Mariusz Gruza.
Co to oznacza w praktyce? Rodzice zdecydują, czy przeniosą dziecko z obecnej szkoły do nowej placówki rejonowej. Obowiązkowo na Zachodzącego Słońca trafią wszystkie pierwszaki oraz prawdopodobnie jedna cała klasa ze szkoły na Oławskiej. Chodzą do niej uczniowie mieszkający po jednej stronie Powstańców Śląskich.
- Myślimy o przeniesieniu jednej z klas na Zachodzącego Słońca, ale wszystko zależy od tego co zdecydują rodzice - wyjasnia Mariusz Gruza, rzecznik urzędu dzielnicy.
mac