Sześciolatek uciekł spod szkoły na Głębockiej
10 września 2014
W środowe popołudnie niedaleko szkoły przy Głębockiej zaginął sześciolatek.
- Po malucha przyjechała mama, żeby odebrać go ze szkoły - relacjonuje Monika Niżniak, rzecznik straży miejskiej. - Chłopiec znudził się czekaniem na rodzicielkę, która rozmawiała jeszcze z kimś ze szkoły i postanowił sam wrócić do domu. Tyle tylko, że - jak sam przyznał po odnalezieniu - pomyliły mu się kierunki. Wielka zasługa mamy, która zachowała zimną krew, natychmiast nas powiadomiła, podając dokładny rysopis dziecka i włączyła się w poszukiwania.
Sześcioletni poszukiwacz przygód raczej długo jeszcze w samodzielną wyprawę się nie wybierze...
TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych