Światła pomogą czy zaszkodzą?
22 października 2010
Po ostatnim artykule dotyczącym konieczności zainstalowania świateł do skrętu w lewo na ul. Broniewskiego, przy skręcie w Galla Anonima, w redakcji "Echa" rozdzwoniły się telefony. Opinie na ten temat były bardzo podzielone.
- Wszyscy pozostali będą stali w jeszcze dłuższych korkach. Identyczna sy-tuacja była na sąsiednim skrzyżowaniu, na którym kilka lat temu wprowadzono le-woskręt w ul. Rudnickiego, eliminując tym samym jeden pas do jazdy na wprost - opowiada pan Marcin. - Teraz korki zaczynają się już przy ul. Duracza, bo kierowcy ustawiają się do lewoskrętu. Dlaczego proponuje się kierowcom kolejny korek? - pyta zdenerwowany.
Liczne głosy popierały inne rozwiązanie - światła do skrętu w lewo na ul. Bro-niewskiego, ale nie przy skrzyżowaniu z Galla Anonima.
- Światła są potrzebne, ale przy skręcie w Rudnickiego - twierdzi czytelnik. - Tu jest bardziej niebezpiecznie. W godzinach szczytu to dosłownie druga Marszałkow-ska - dodaje.
Wydział infrastruktury popiera wprowadzenie lewoskrętu właśnie na ul. Galla Anonima a nie na Rudnickiego. - Będziemy nadal zabiegać o tę inwestycję w Zarzą-dzie Dróg Miejskich. Myślę, że powstanie on już w przyszłym roku - mówi naczelnik Paweł Sondij.
Co do jednego wszyscy byli zgodni - większość problemów wyeliminowałaby przebudowa ul. Broniewskiego. Władze dzielnicy od wielu lat starają się pozyskać od miasta pieniądze na tę inwestycję. I o do wielu lat - bezskutecznie.
- Od lat walczymy o pieniądze na przebudowę ul. Broniewskiego. Sądzę jed-nak, że przy obecnych cięciach budżetowych jest to sprawa kilku kolejnych lat. Na wykonanie samej dokumentacji potrzeba bowiem od półtora do dwóch milionów złotych - tłumaczy Ryszard Modzelewski, wiceburmistrz Bielan.
Anna Przerwa