Stróż olbrzym poszukuje domu na Białołęce
26 lutego 2019
Szczeniaki tej rasy rodzą się tylko raz w roku i zawsze zimą. W hodowli na Białołęce przyszły na świat bardzo rzadkie, błękitnie umaszczone mastify tybetańskie.
To wyjątkowa rasa dużych, majestatycznie wyglądających psów o bardzo gęstym futrze, stworzonych do stróżowania. Charakterystyczna grzywa wokół głowy u psów nadaje im wygląd lwa, suczki mają skromniejszą kryzę. W hodowli na Białołęce urodziły się szczenięta o umaszczeniu bardzo rzadkim, błękitnym i typowym czarnym podpalanym. Rodzicami są wielokrotni medaliści na Wystawach Psów Rasowych z tytułami Champion Polski i Młodzieżowy Champion Polski. Szczenięta są z rodowodem. Na początku marca, odrobaczone, zaszczepione i zaczipowane, z metryką i książeczką zdrowia, będą gotowe na zmianę domu.
- To przepiękne, mądre, łagodne psy. Poszukujemy tylko odpowiedzialnych domów, spełniających warunki utrzymania tej rasy. Moim marzeniem jest, aby szczenięta pozostały u odpowiedzialnych sąsiadów na Białołęce. W pierwszym etapie życia mogą mieszkać w mieszkaniu, ale docelowo potrzebują przestrzeni, domu z ogrodem, terenu do pilnowania - opowiada hodowca Elwira Gmitrzuk-Ziętarska. - Na zdjęciach widzimy malutkie mastify oraz ich rodziców. Za rok szczeniaki osiągną ich wielkość - dodaje.
Więcej informacji: Facebook, elwiragz@gmail.com i tel. 603-800-701.
(as)