REKLAMA

Bielany

różne »

 

Straż miejska bezradna wobec zastawiających garaże

  14 listopada 2012

alt='Straż miejska bezradna wobec zastawiających garaże'

Straż miejska bywa bezradna wobec sytuacji zupełnie zwyczajnych. Zastawią człowiekowi garaż i co im zrobisz? Z taką sytuacją mamy do czynienia na Bielanach. Zdesperowany pan Mirek, któremu wyjazd zastawiają w sposób notoryczny, pyta dramatycznie: "Co robić"?

REKLAMA

Zastawianie pojazdów przez kierowców nic nie robiących sobie z problemów innych jest zjawiskiem nagminnym. Kto po zostawieniu samochodu i nawet opłaceniu miejsca w parkomacie nie klął na czym świat stoi, gdy po załatwieniu sprawy nie mógł odjechać, ponieważ jakiś.... (tu wpisać bliskie sercu określenie) zastawił nas i poszedł sobie np. do restauracji?

Pan Mirek ma gorzej, bo od wizyty w garażu zaczyna dzień pracy. Musi zdążyć na konkretną godzinę, a tu wyjazd zastawiony.

- Stało się to nie pierwszy raz, więc wezwałem straż miejską. Okazało się, że droga jest dojazdowa i nie można ukarać kierowcy mandatem - ewentualnie odholowaniem samochodu. Ukaranie może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy będzie postawiony znak zakazu parkowania przy garażach, a takiego nie ma.

Samochody zostawiają mieszkańcy budynku i w przypadku, kiedy pojazdy utrudniają wjazd, sąsiedzi powiadamiają siebie nawzajem - wyjaśnia rzecznika straży Monika Niżniak.
Na starym placu, to znaczy jeszcze przed jego remontem, były wymalowane koperty przed garażami, to skutkowało. Właściciele garaży mają wykupiony teren przed nimi. A i tak nic nie można zrobić - żali się nasz czytelnik.

- Niestety w dzisiejszym stanie prawnym straż miejska nie ma podstaw do podjęcia interwencji w takiej sytuacji. Pojazdy są zaparkowane poza pasem drogowym, na terenie tzw. działki podwórkowej. W przypadku alei Zjednoczenia 33 od 1 kwietnia otrzymaliśmy zaledwie jedno oficjalne zgłoszenie dotyczące wjazdu do garaży. Wtedy, gdy to zgłoszenie nastąpiło, pojawił się właściciel samochodu i go przestawił. Z informacji uzyskanych od mieszkańców wynika, że samochody zostawiają lokatorzy budynku i w przypadku, kiedy pojazdy utrudniają wjazd, sąsiedzi powiadamiają siebie nawzajem - wyjaśnia rzecznika straży Monika Niżniak.

mac

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# Gość

14.11.2012 10:18

6 zł kosztuje rozwiązanie tego problemu:
allegro.pl/ShowItem2.php?item=2723397167

# Rafał

14.11.2012 20:40

Może czas zlikwidować garaże?!
Na Bielanach w wielu miejscach brakuje miejsc postojowych, kierowcy zastawiają podwórka, na których dawniej bawiły się dzieci. Na parkingach, które mogłyby powstać w miejsce garaży mogłoby stanąć o wiele więcej samochodów.

# stały czytelnik

14.11.2012 22:59

Jestem jak najbardziej za, na początku karny k... ,następnie mała ryska przez całość najlepiej, a w moim przypadku jak już to nie pomogło sprawiłem sobie specjalne buciki robocze z metalowym noskiem i wkręconym wkrętem i oponki jechane ,akcja nie do wyłapania nawet w dzień....pozdro

REKLAMA

# Nickname

13.10.2016 19:02

Z glowka tak sobie zrob. I zastanow sie czy glupota zwalczysz glupote.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe