Marymoncka zastawiona samochodami
16 listopada 2012
Po otwarciu mostu Północnego ruch samochodowy na terenie Bielan zwiększył się zdecydowanie. Wiele małych uliczek jest obecnie całkiem zakorkowanych. Jednak nawet Marymoncka - jedna z większych ulic dzielnicy - nie wytrzymuje już natężenia ruchu. Chodniki na całej długości arterii są zajęte przez samochody.
Lokalny biznes się skarży
- Bardzo na tym ucierpieliśmy - skarży się pan Roman, właściciel sklepu spożywczego przy Marymonckiej. - Mamy coraz mniej klientów. Ludzie się zatrzymują samochodem koło nas, ale widzą, że nie ma gdzie stanąć i odjeżdżają.
- Najgorzej, że dostawcy nie mają jak podjechać - dodaje pracownica zakładu fryzjerskiego przy Marymonckiej - Jeden się zatrzymał kiedyś na ulicy - dosłownie na pół minuty - bo chciał zanieść fakturę i od razu miał mandat!
Okoliczni przedsiębiorcy starają się, aby dopuścić możliwość zatrzymania samochodu na ulicy choćby na chwilę. - Gdyby zezwolili nam na zatrzymywanie się do 15 minut, bardzo ułatwiłoby nam to codzienną pracę... - mówi pan Roman.
ZDM: nie można blokować parkingów
- Stawiając znak zakazu zatrzymywania się ponad 15 minut w ciągu ulicy Marymonckiej wyeliminujemy możliwość parkowania pojazdów dla mieszkańców na chodniku - tłumaczy Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - Nie możemy zabierać mieszkańcom miejsc parkingowych. Ewentualne postawienie takiego znaku "uderzałoby" także we właścicieli sklepów, którzy również nie mogliby tam parkować - dodaje.
Rozwiązania sytuacji ZDM nie widzi i żadnych zmian na razie nie planuje.
I dzielnica nie pomoże...
- To niech nam zbudują parking! - mówi pan Roman. - Tutaj naprawdę jest teraz taki ruch, że trzeba wprowadzić zmiany!
Niestety, władze dzielnicy też na razie nie mogą nic zrobić. - Urząd nie dysponuje odpowiednimi funduszami oraz terenem pod budowę parkingu w tej okolicy - informuje Tadeusz Olechowski z bielańskiego ratusza.
Katarzyna Zawadzka
Inne pomysły na rozwiązanie problemu parkowania na Marymonckiej? Czekamy na opinie, obiecujemy interwencję: 22 614-58-28, echo@gazetaecho.pl.