Starcie drogi z ogrodem

W pobliżu przebiega droga osiedlowa, która ma zostać poszerzona. - Już drugi rok przedszkole nie ma placu zabaw, gdzie maluchy mogłyby się spokojnie bawić na świeżym powietrzu - pisze w liście do redakcji "Echa" Agata Wasilewska. - Mieszkańcy sąsiednich bloków wstrzymują prace z absurdalnych powodów. Wpadli na pomysł poszerzenia drogi pożarowej kosztem terenu przedszkola. Nagle okazało się, że droga jest za wąska. Czas mija a nasze dzieci nie mają na podwórku piaskownicy czy zjeżdżalni. Tylko błotniste wertepy.

Całe szczęście sytuacja nie jest już tak radykalna, jak wspomina nasza Czytelniczka. W ostatnich dniach wiele się zmieniło. Plac zabaw jest sukcesywnie urządzany. Powstają cztery oddzielne placyki do zabaw. Po jednym dla każdej z grup. - Jest już piaskownica i zjeżdżalnie, a wkrótce pojawią się kolejne trwałe urządzenia. Mamy nadzieję, że nasz ogród nie zostanie pomniejszony - mówi Ewa Szypryt, dyrektor przedszkola.

Trudno jednak o taką pewność. Bliższe informacje na ten temat usiłowaliśmy zdobyć w wydziale geodezji białołęckiego urzędu. Nie są one jednoznaczne.

- Zarząd podjął decyzję o poszerzeniu drogi lokalnej z 4,5 metra do 7 metrów. Teren jest własnością dzielnicy - powiedziała nam Maria Szeląg-Okoń, zastępca naczelnika wydziału. Na pytanie, czy poszerzenie to oznacza uszczuplenie terenu zajmowanego obecnie przez przedszkolny ogród, naczelnik Szeląg-Okoń stwierdziła jedynie, że droga zostanie poszerzona o 2,5 metra i potrzebny jest taki właśnie pas terenu. Wydaje się więc oczywiste, że szersza droga oznacza zmniejszenie powierzchni przedszkolnego ogrodu.

Pozostaje wierzyć, że nie trzeba będzie radykalnie zmieniać planów związanych z zagospodarowaniem ogrodu, ani tym bardziej likwidować tego, co już uczyniono. Może uda się tak pokierować planowaną inwestycją, by dokonać koniecznego poszerzenia uliczki, a jednocześnie nie ingerować w teren przedszkolny, mimo że formalnie pozostaje on własnością dzielnicy Białołęka i urząd posiada kompetencje w tym zakresie. O przebiegu poszerzania biegnącej przy przedszkolu drogi będziemy się starali napisać ponownie, jak już wykonawcy przystąpią do pracy.

Grzegorz Ciesielski