Sprzeczne informacje o koronawirusie w urzędzie. 22 osoby objęte kwarantanną
2 czerwca 2020
Kilka dni temu gruchnęła wiadomość o zakażeniu koronawirusem w urzędzie na Bemowie. Co ustalił Sanepid?
- Z uwagi na potwierdzony przypadek zachorowania pracownika Urzędu Dzielnicy Bemowo na koronawirusa prosimy o ograniczenie wizyt w naszym urzędzie do niezbędnego minimum oraz zachowanie środków bezpieczeństwa w przypadku konieczności wizyty - podał w niedzielę 31 maja na Facebooku bemowski ratusz. - Informujemy, że pracownik ten nie miał kontaktów z klientami urzędu.
Mieszkaniec: "Czy mamy się obawiać?"
Rzeczniczka stołecznego magistratu Karolina Gałecka poinformowała, że zakażona urzędniczka pracowała zdalnie. Czemu więc trzeba było dezynfekować cały urząd? Przewodniczący rady dzielnicy Jarosław Dąbrowski dowodził, że chodzi o jedną z urzędniczek odpowiedzialnych za świadczenia socjalne, która miała kontakt z wieloma osobami w urzędzie. Do naszej redakcji zadzwonili urzędnicy z informacją, że zarażona spotykała się także z interesantami na parterze budynku (ponoć schodziła do nich wielokrotnie). Urząd dzielnicy jednak tego oficjalnie nie przyznaje.
- Te sprzeczne wieści są niepokojące i wymagają sprawdzenia oraz uściślenia - w jakich dniach mogło to mieć miejsce? Kto miał kontakt z zakażoną osobą? Jedną z osób, która załatwiała w urzędzie sprawę, była moja żona, która teraz jest z tego powodu pełna niepokoju - pisze do nas mieszkaniec. Sprawdzamy, co oficjalnie ustalił Sanepid.
22 osoby w kwarantannie
- Sprawowany jest bieżący, czynny nadzór w sprawie prowadzonego dochodzenia epidemiologicznego dotyczącego zachorowania jednego z pracowników Urzędu Dzielnicy Bemowo na Covid-19. Osoby mające kontakt z osobą zarażoną są wpisane do systemu EWP, mają wyznaczony termin pobrania wymazu, a także dla tych osób zostały wydane decyzje o obowiązku odbycia kwarantanny. Z wywiadu przeprowadzonego przez przedstawiciela Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego z osobą zakażoną, jak i z rozmowy z panią burmistrz wynika, że 22 osoby miały styczność z osobą zakażoną. Żadna z tych osób nie była klientem urzędu - informuje nas Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
(DB)