Słowacy na Saskiej Kępie. Co warto wiedzieć o swojej dzielnicy?
6 kwietnia 2014
Warto wiedzieć co nieco nie tylko o Warszawie, ale i o dzielnicy, w której się mieszka. 12 marca został rozstrzygnięty półfinał konkursu wiedzy o Pradze Południe dla młodzieży z gimnazjów i liceów tej dzielnicy. Jako jego inicjator i organizator - do spółki z burmistrzem Tomaszem Kucharskim i urzędem dzielnicy - chciałbym podzielić się garścią refleksji na temat przebiegu konkursu i przygotowania uczestników.
Warto podkreślić, że w eliminacjach rozegranych na przełomie stycznia i lutego wzięło udział blisko pół tysiąca uczniów. O wejście do finału walczyły 24 trzyosobowe drużyny, w tym 10 gimnazjalnych, osiem licealnych, pięć reprezentujących technika i jedna mieszana, z zespołu szkół. Trzeba było odpowiedzieć pisemnie na 30 pytań, przy czym trzej członkowie drużyn nie mogli się ze sobą konsultować. O wyniku szkoły decydowała suma punktów, uzyskanych przez całą trójkę.
Generalnie gimnazja wypadły lepiej niż szkoły średnie, zwyciężając zarówno indywidualnie, jak i zespołowo. Test nie był łatwy i wymagał przeczytania paru książek i przewodników. O dobrym przygotowaniu zwycięzców świadczy fakt, że w teście, poza konkursem, wziął również udział burmistrz Pragi Południe Tomasz Kucharski (brawa za odwagę!). Zdobył 24 punkty i w klasyfikacji indywidualnej znalazłby się na 11 miejscu (na 72 startujących).
Było sporo emocji, stresu, ale i zabawnych momentów. W niektórych przypadkach trzeba było wybrać prawidłową odpowiedź, w innych - podać własną. Najwięcej kłopotów przysporzyły pytania o nazwiska. Np. architekta - projektanta Rogatek Grochowskich (Jakub Kubicki), albo poległego w powstaniu warszawskim wiceprezesa Towarzystwa Przyjaciół Grochowa, którego imieniem nazwano jeden z parków praskich (Józef Poliński). Mało kto wiedział, że znana pisarka Pola Gojawiczyńska (autorka słynnych "Dziewcząt z Nowolipek") około 1916 r. uczyła dzieci w szkole, mieszczącej się w Dworku Grochowskim.
Niektórzy uczniowie wykazali się swoistym poczuciem humoru, pomysłowością i bujną wyobraźnią. Na pytanie z czyjej inicjatywy ustawiono Pomnik Budowy Szosy Brzeskiej (a inicjatorem był
Stanisław Staszic) ktoś odpowiedział, że burmistrza Pragi Południe. Cóż, pan burmistrz mógłby poczuć się dumny, że tak docenia się jego rolę. Tyle że pomnik został odsłonięty w 1818 r.
Na pytanie, jakiej narodowości byli pierwsi osadnicy na Saskiej Kępie, większość odpowiedziała prawidłowo: Holendrzy (można też było napisać: Flamandowie, Fryzowie), ale byli tacy, co wskazali na Niemców, Francuzów (tu przynajmniej kierunek się mniej więcej zgadzał), a także Rosjan, Białorusinów i uwaga: Słowaków. A ktoś napisał po prostu: niepolskiej. Na pytanie, ilu zginęło członków załogi brytyjskiego samolotu "Liberator", który Niemcy zestrzelili nad parkiem Skaryszewskim podczas powstania warszawskiego (niósł pomoc powstańcom), padła m.in. odpowiedź, że wszyscy (nieprawda, jeden ocalał), a także - 300. Prawidłowa odpowiedź to sześciu, ale młodzież wie, że Boeing zabiera na pokład 300 pasażerów, a gdy samolot się rozbija, na ogół wszyscy giną. O tym, że kiedyś latały inne samoloty, "w nerwach" widocznie zapomnieli.
Finał w połowie kwietnia. Na marginesie - wydaje mi się, że w innych dzielnicach też można by zorganizować taki konkurs. Wprawdzie Grochów, Saska Kępa czy Kamionek mają bogatszą historię, ale Targówek, Wawer czy Białołęka też nie powstały wczoraj i jest co wspominać i o czym pamiętać. Podobny konkurs, ale w mniejszym zakresie, organizuje co roku Katarzyma Spoczyńska-Król ze szkoły podstawowej na ul. Balkonowej, ale można by go poszerzyć o szkoły średnie i nadać mu wyższą rangę.
Marek Borowski
senator z Pragi i Targówka, były marszałek Sejmu (2001-2004), wicepremier (1993-1994) i poseł (1991-2011)