Skwer Sportów Miejskich za rok
13 lipca 2011
Skwer Sportów Miejskich to pomysł na zagospodarowanie zielonego terenu przy skrzyżowaniu ul. Górczewskiej i Konarskiego w okolicy dzielnicowego ratusza i osiedla Przyjaźń. Ma to być miejsce do uprawiania sportów miejskich przez wszystkie pokolenia mieszkańców Bemowa.
Była ankieta
- Postanowiliśmy przeprowadzić ankietę badającą, jak Skwer Sportów Miejskich ma wyglądać. Okazało się, że najwięcej osób widziałoby tu kameralne kino plenerowe - mówi Krzysztof Zygrzak. Dużą popularnością cieszył się też pomysł stworzenia placu zabaw dla dorosłych, ścianki wspinaczkowej, skateparku, a także plaży z boiskiem do siatkówki lub piłki plażowej. Mieszkańcy podkreślali konieczność budowy tam toalet, punktów gastronomicznych, zamykanych szafek na rzeczy osobiste osób korzystających ze skweru oraz bezprzewodowego dostępu do internetu.W połowie czerwca w urzędzie dzielnicy odbyły się warsztaty, podczas których pracowano nad koncepcją skweru. Wzięli w nich udział mieszkańcy i architekci. Finalny kształt projektu, uwzględniający zarówno wyniki ankiet, jak i wnioski z warsztatów, ma być gotowy w ciągu najbliższego miesiąca. Opracuje go zespół pięciu pracowni architektonicznych. - Mamy nadzieję, że dzięki współpracy z obecnym gospodarzem terenu tj. Akademią Pedagogiki Specjalnej uda się nam stworzyć unikalny w skali Warszawy skwer, który stanie się nie tylko wizytówką Bemowa, ale będzie także ulubionym miejscem spotkań ludzi młodych, studentów czy wreszcie seniorów - mówi wiceburmistrz.
Krzysztof Zygrzak ma nadzieję, że inwestycja rozpocznie się jeszcze w tym roku i będzie gotowa przed Euro 2012. - Jestem przekonany, że realizując ten projekt tworzymy modelowy przykład dla docelowego zagospodarowania osiedla Przyjaźń, akceptowalny i atrakcyjny dla wszystkich zainteresowanych stron - dodaje.
Dokładny koszt budowy skweru nie jest jeszcze znany. - Będzie zależał od tego, co zaplanują architekci. Szacujemy jednak, że powinniśmy zamknąć się w kwocie około 1,5 mln zł - mówi wiceburmistrz. Pieniądze na ten cel mają pochodzić m.in. z uzyskanych w tym roku oszczędności przetargowych. Reszta zostanie zaplanowana w przyszłorocznym budżecie. Władze dzielnicy nie wykluczają też częściowego sfinansowania inwestycji z dotacji unijnych, o które mają zamiar się starać.
Maciej Kamiński