REKLAMA

Żoliborz

interwencja »

 

"Uratujmy skwer Kaliny". Mieszkańcy nie chcą kolejnego bloku

  14 maja 2024

alt='"Uratujmy skwer Kaliny". Mieszkańcy nie chcą kolejnego bloku'
źródło: avaaz.org Petycje Obywatelskie

Waży się przyszłość zadrzewionej działki zlokalizowanej u zbiegu ul. Dygata, torów kolejowych i ul. Powązkowskiej. Mieszkańcy chcieliby, żeby teren przejął Zarząd Zieleni i pozostał tam skwer, obawiają się kolejnego, wysokiego bloku.

REKLAMA

Radny Łukasz Porębski zwrócił się do władz dzielnicy o podjęcie działań mających na celu odstąpienie od zamiaru sprzedaży zadrzewionej działki zlokalizowanej u zbiegu ul. Dygata, torów kolejowych i ul. Powązkowskiej. Problem w tym, że teren nie należy do żoliborskiego samorządu, ale do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.

"Uratujmy skwer Kaliny"

- Wystawiona na sprzedaż działka stanowi teren pokryty zwartą zielenią oraz drzewami. Jest to bufor ochronny od hałasu kolejowego i samochodowego, a zarazem miejsce spacerów i rekreacji, której mieszkańcy nadali nazwę Skweru Kaliny - opisuje radny Porębski. Jak przypomina w sprawie zachowania skweru interweniowali również mieszkańcy wraz ze stowarzyszeniem Plac Niemena, którzy jeszcze w 2018 roku przygotowali petycję, pod którą podpisało się blisko tysiąc osób.

- Skwer znajduje się na działce, która po sprzedaży może zostać zabudowana inwestycją mieszkaniową do 23 metrów wysokości. Oznaczać to będzie nie tylko zniszczenie skweru zieleni i wycięcie wszystkich drzew, ale też wzrost intensywności zabudowy i związanych z tym konsekwencji - przestrzega radny, który wyjaśnia, że okolica już dziś jest w większości zabudowana. Radny oczekuje, aby władze dzielnicy podjęły działania mające na celu: odstąpienie przez MPWIK od zamiaru sprzedaży działki i doprowadzenie do przekazania terenu Zarządowi Zieleni Warszawskiej oraz o zmianę przeznaczenia działki w miejscowym planie zagospodarowania pod zieleń urządzoną.

Zapraszamy na zakupy

MPWiK nie zamierza przekazać działki Zarządowi Zieleni

Jak przypomina MPWiK nieruchomość w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona została pod zabudowę wielorodzinną. Jak zapewniają przedstawiciele miejskiej spółki, nie jest też wystawiona na sprzedaż.

- Sprzedaż nieruchomości przez podmioty takie jak spółka komunalna odbywa się w trybie publicznym, zgodnie z którym wszyscy zainteresowani spełniający określone warunki mogą w nim uczestniczyć - przypomina zastępca rzecznika prasowego MPWiK Jolanta Maliszewska.

Zatem również samorząd mógłby nabyć ten teren.

- Jednocześnie informujemy, że nie jest rozważane - według obecnego stanu - przekazanie działki do Zarządu Zieleni - dodaje rzeczniczka MPWiK. Jak zatem widać, przyszłość tego terenu nadal stoi pod dużym znakiem zapytania. Czy mieszkańcy na czele ze stowarzyszeniem Plac Niemena i lokalnymi samorządowcami uchronią ten skrawek zieleni przed zakusami zabudowy? Czas pokaże.

DB

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# Marian

14.05.2024 19:56

Dogęszczać, to prawie centrum miasta, dobra komunikacja. Każdy chciałby mieć takie wygody a nie mieszkać na zadoopiu i tracić czas na dojazdy

# Hulaj

14.05.2024 20:58

E tam. Park linearny wzdłuż Krasińskiego będzie. To niech sobie tam mieszkańcy chodzą, tym bardziej że ulic drożnych nie będzie, więc i tak na Kaliny nikt nie dotrze.

# ambaras

15.05.2024 08:13

Blok tych protestujących też powstał na pięknym terenie zielonym.

REKLAMA

# Kocur

15.05.2024 15:20

Przecież tam trzeba dociągnąć Dygata do Ficowskiego i obudować blokami aż do Ostroroga. Jakaś rudera ze squattersami tam stoi, a w lasku wiecznie żulernia przesiaduje. Ci protestujący to hipokryci i zachowują się jak pies ogrodnika. Mają swoje pozamykane getta, by broń Boże ktos z ICH ławeczki, czy z ICH placu zabaw nie skorzystał, bo obcy = wróg i złodziej i bandzior, a z drugiej strony domagają się jeszcze kawałka zapyziałego trawnika, na którym kolejni, tacy sami jak oni mieszkańcy, mogli by swoje własne getto zbudować. Mi się wydaje, że to właściciele psów, bo na ich pięknym, osobistym, wypacykowanym trawniczku, nie da się klocka nie zebrać tak, by sąsiad nie widział, a w tej dziurze, o która tak walczą, to nikt nie zauważy ;) Sama ta dziura ma jednak pewną, bardzo istotną zaletę - jest jedynym całodobowo dostępnym, publicznym szaletem aż do Polin i Parku Żeromskiego, bo mieszkańcy stolicy o godzinie 20 już grzecznie siedzą w domkach albo w ogóle nie mają potrzeb fizjologicznych.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuŻoliborz

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuŻoliborz

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy