Samochodowe wraki wyłażą spod śniegu
7 lutego 2015
Stołeczna straż miejska podsumowała swoje działania związane z usuwaniem samochodowego złomu z warszawskich ulic. Z raportu wynika, że najwięcej interwencji jest wiosną, gdy stopnieją już śniegi...
Strażnicze zestawienie mówi jasno: marzec, kwiecień i maj to czas, kiedy najwięcej starych samochodów jest wywożonych z parkingów i placów. W 2014 roku w ten sposób oczyszczono miasto z 2250 pojazdów. Jednym z najbardziej zaśmieconych w ten sposób terenów była Białołęka - wraz z Targówkiem i Pragą Północ, które to dzielnice obejmuje działaniem VI oddział terenowy straży. Właśnie tu usunięto aż 349 autozłomów. Tylko z jednego miejsca - skrzyżowania Światowida i Myśliborskiej - wywieziono sześć pojazdów. Działał tu - od kilku lat nielegalnie - ogrodzony parking, który powoli zmieniał się w składowisko złomu.
Jeśli samochód nie ma tablic rejestracyjnych albo jego stan wskazuje na to, że jest nieużywany, straż zaczyna swoje działania. - W pierwszej kolejności staramy się ustalić jego właściciela. Jest to procedura wymagająca czasu, niemniej jednak zależy nam na tym, aby to właściciel, który jest zresztą do tego prawem zobowiązany, usunął i wyrejestrował pojazd, albo przywrócił go do stanu używalności. Jeżeli ustalenie właściciela nie jest możliwe lub występuje realne zagrożenie bezpieczeństwa osób albo środowiska naturalnego - strażnicy wydają dyspozycję usunięcia pojazdu na parking strzeżony. Tak było niemal w co drugim przypadku - mówi Krzysztof Kosiński ze straży miejskiej.
Coraz częściej to mieszkańcy zauważają porzucone pojazdy i zgłaszają sprawy do strażników. Gdzie na Białołęce ostały się jeszcze takie przybytki?
(wt)