Podziemna rzeka blokuje inwestycję. Urzędnicy nie wiedzą, kto nią zarządza
22 lutego 2024
Cztery energooszczędne budynki rozmieszczone pośród różnorodnej zieleni, otoczone starymi drzewami - tak ma wyglądać nowy Środowiskowy Dom Samopomocy przy ul. Izabelli. Sprawdzamy, co dzieje się z zapowiadaną od lat inwestycją.
Konkurs architektoniczny na Środowiskowy Dom Samopomocy został rozstrzygnięty w 2021 roku. Nowy budynek przeznaczony ma być dla dzieci i dorosłych.
Ośrodek wsparcia dziennego
Część dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną będzie prowadzić zajęcia w trzech grupach wiekowych.
Dlaczego OC w Warszawie jest takie drogie?
OC w Warszawie kosztuje znacznie więcej niż w mniejszych miejscowościach. Różnica jest naprawdę spora - nawet kilkaset złotych w skali roku! Gdzie tkwi źródło tych dysproporcji? Jakie czynniki determinują wysokość składek OC w stolicy? Przeczytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o przyczynach wyższych składek OC w stolicy.
Pomieścić ma 40 uczestników. Zaprojektowane zostały również dwa mieszkania chronione: jedno dla dwóch osób, drugie dla czterech.
Część dla dorosłych zmieści 30 osób z chorobami psychicznymi oraz kolejnych 30 z niepełnosprawnością intelektualną i chorobami sprzężonymi.
Zatrudnieni zostaną liczni terapeuci, dyrektor, dwie osoby w kadrach i księgowości oraz dwóch pracowników gospodarczych. W placówce przewiduje się również możliwość odbywania praktyk studenckich i zawodowych oraz współpracę z wolontariuszami.
Urząd Dzielnicy Żoliborz tuż po rozstrzygnięciu konkursu architektonicznego rozpoczął kompletowanie dokumentacji projektowej. Dość niespodziewanie na drodze realizacji tej inwestycji stanęła Rudawka, częściowo skanalizowany dopływ Wisły.
Rudawka w Warszawie
- Z uwagi na fakt, że nie jest znany zarządca cieku Rudawka i nie wiadomo, czy podlega pod Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, czy pod Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, w marcu 2022 roku Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło postępowanie mające określić charakter cieku, który przepływa przez działkę, na której planujemy wybudować Środowiskowy Dom Samopomocy. Od tego czasu ministerstwo osiem razy przekładało termin wydania decyzji. Cztery razy w 2022 roku i cztery razy w 2023 roku - informuje rzeczniczka żoliborskiego ratusza Donata Wancel.
W sierpniu resort infrastruktury wydał decyzję, w której umarza w całości postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia zarządcy Rudawki, wskazując nieprawomocną decyzją, że dawna rzeka to po prostu fragment kanalizacji i odpowiada za nią Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Rzeka czy kanalizacja?
We wrześniu stołeczny ratusz poprosił o ponowne rozpatrzenie sprawy, zwracając uwagę, że resort infrastruktury nie rozpatrzył w sposób wyczerpujący materiału dowodowego i dopuścił się szeregu uchybień. Według urzędników zabrakło m.in. rzetelnego ustalenia źródeł Rudawki, jej ujście do Wisły błędnie uznano za sztuczne a odkryty odcinek w Lesie Bielańskim mylnie zakwalifikowano jako element kanalizacji.
- Bez uzgodnienia z zarządcą cieku nie mamy możliwości uzupełnienia dokumentacji projektowej, a tym samym uzyskania pozwolenia na budowę. W efekcie nie wiemy, kiedy będzie możliwe rozpoczęcie prac, więc nie zabezpieczaliśmy w budżecie pieniędzy na realizację robót budowlanych - wyjaśnia Donata Wancel.
W Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie dowiedzieliśmy się, że obecnie toczy się postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia charakteru Rudawki. Wydanie stosownego rozstrzygnięcia w tej sprawie ma nastąpić na dniach.
Radna jest już zniecierpliwiona
- Żoliborski Środowiskowy Dom Samopomocy od blisko 30 lat wspiera osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów oraz osoby doświadczające chorób psychicznych. Tak naprawdę placówka to drugi dom dla tych osób. W przypadku braku takiej placówki byłyby skazane na samotność we własnych czterech ścianach. Niestety budynek, w którym mieści się obecnie ŚDS nie spełnia już oczekiwań uczestników oraz pracowników, a nawet wielu przepisów. Już drugą kadencję, wspólnie z opiekunami osób z niepełnosprawnościami, staram się o zbudowanie nowej, większej placówki - mówi radna Monika Kurowska, która na nasze pytanie, czy irytuje ją to, że inwestycja jest tak długo wstrzymana, odpowiada: - Irytacja to nie jest właściwe słowo. Raczej mówiłabym o rosnącym zniecierpliwieniu. Inwestycja jest bardzo wyczekiwana przez środowisko osób korzystających z ŚDS. Widzimy, jak wiele działań już zostało zrealizowanych: znaleziono działkę, na której placówka mogłaby powstać, co samo w sobie nie jest łatwe w naszej dzielnicy, przeprowadzono konkurs architektoniczny i opracowano projekt budowy nowego obiektu, a podopieczni placówki i całe środowisko czeka na finał.
DB
.