Rząd zabronił Veturilo. Wracają hulajnogi
20 kwietnia 2020
Skutkiem rządowego "banu" na publiczne rowery może być drugi boom na małe elektryczne jednoślady, których statusu nie uregulowano do dziś.
Natura nie znosi pustki. Skoro polski rząd zabronił warszawiakom korzystać z Veturilo, w lukę w rynku krótkich przejazdów po mieście wchodzą firmy oferujące do wypożyczenia elektryczne hulajnogi.
Nowa usługa
- W Krakowie i Warszawie wprowadzamy nową usługę - hulajnogi, które pozwolą naszym pełnoletnim pasażerom przemieszczać się szybko, sprawnie i co ważne z zachowaniem odpowiedniego dystansu od innych - pisze estońska firma Bolt, do tej pory znana warszawiakom z wypożyczania samochodów i dowozu z restauracji.
Veturilo nie wróci. Jedyny taki zakaz na świecie
Tylko w jednym kraju rząd wprowadził zakaz korzystania z publicznych rowerów. W Polsce.
Hulajnogi Bolta mają być codziennie dezynfekowane i sprawdzane pod względem technicznym, jednak firma proponuje użytkownikom regularne dezynfekowanie rąk i korzystanie z rękawiczek. Dokładnie to samo robił przed zakazem niemiecki Nextbike, operator marki Veturilo.
Spór o hulajnogi
W ubiegłym roku elektryczne hulajnogi wypożyczało w Warszawie pięć firm: Lime, Hive, Bird, CityBee i Blinkee. Urządzenia pozwalały na jazdę z prędkością 25 km/h, a ich użytkownicy w większości ignorowali przepisy, jeżdżąc zarówno po chodnikach, jak i drogach rowerowych, a na Krakowskim Przedmieściu także po jezdni. Ówczesna minister technologii, dzisiejsza wicepremier Jadwiga Emilewicz proponowała wówczas, by Sejm nakazał jeżdżenia hulajnogami po drogach rowerowych.
- Do tego obowiązek jazdy w kasku i określenie minimalnego wieku użytkownika - mówiła w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". - Gdy widziałam, jak moje 7-letnie dziecko jeździ stwierdziłam, że jeszcze długo się na to ponownie nie zgodzę. Przydałyby się też jakieś stacje dokujące, w których użytkownicy mogliby zostawiać hulajnogi.
Ponieważ Sejm nie zajął się sprawą hulajnóg do dziś, w najbliższych tygodniach czeka nas kolejna odsłona konfliktu między pieszymi a miłośnikami hulajnóg, do których dołączy zapewne część stałych klientów Veturilo.
(dg)
.