Rower miejski nie dla Białołęki
22 sierpnia 2012
Niestety, nie zanosi się na to, by na Białołęce w najbliższym czasie zaczął działać system Veturilo. Dzielnica nie jest uwzględniona w planach Zarządu Transportu Miejskiego na przyszły rok, a i sama nie zamierza inwestować w sieć. A może miejski rower jest w dzielnicy niepotrzebny?
- Jeszcze w ubiegłym roku rozpoczęliśmy rozmowy z prywatnym inwestorem w sprawie roweru miejskiego, ale wycofaliśmy się z nich, kiedy miasto zadecydowało się na inwestowanie w Veturilo. Staramy się o to, aby wypożyczalnie w ramach tego systemu pojawiły się też na Białołęce - mówi Bernadeta Włoch-Nagórny, rzeczniczka urzędu dzielnicy.
A może niepotrzebny?
Wojciech Tumasz, białołęcki radny, przekonuje tymczasem, że w dzielnicy powinno pojawić się jak najwięcej stojaków na prywatne rowery i to jest cel, do którego należy dążyć, aby ułatwić życie lokalnym rowerzystom.
- Biorąc pod uwagę położenie dzielnicy nie uważam, żeby miejski rower był szczególnie wykorzystywany w komunikacji międzydzielnicowej np. Białołęka - Bielany czy Białołęka - Targówek, że już o komunikacji Białołęka - Praga Północ nie wspomnę - uważa Wojciech Tumasz. Dodaje też, że mało realne byłoby korzystanie z 20 minut darmowej jazdy rowerem Veturilo biorąc pod uwagę duże odległości z Białołęki chociażby do metra Młociny, dlatego dużo korzystniejsze byłoby zapewnienie mieszkańcom wielu miejsc postojowych dla prywatnych jednośladów.
Co na to białołęcki ratusz?
Ustami rzeczniczki dzielnicy twierdzi, że "nie przyjrzał się jeszcze propozycjom Wojciecha Tumasza", wiadomo jednak, że plany Zarządu Transportu Miejskiego nie uwzględniają na razie rozwoju systemu rowerowego na Białołęce.
- W przyszłym roku w marcu zostaną uruchomione stacje Veturilo na Pradze a także kolejne w centrum oraz na Mokotowie, Woli i Ochocie. Dalsza rozbudowa systemu będzie uzależniona od dostępności pieniędzy - informuje Igor Krajnow z ZTM.
Anna Sadowska
Czy miejski rower jest na Białołęce niepotrzebny? Zapraszamy do dyskusji.