REKLAMA

Targówek

różne »

 

Radźcie sobie sami

  11 marca 2011

Mieszkańcy bloku przy Czerwińskiej sąsiadujący z opuszczoną posesją, na której zalegają gnijące śmieci, są bezradni. Właściciela nie ma, i nie wiadomo co zrobić z cuchnącą górą odpadów.

REKLAMA

- Od pewnego czasu na niezamieszkałą posesję na rogu ul. Czerwińskiej i Gibraltarskiej przechodnie wyrzucają śmieci. Wcześniej przykryte śniegiem, teraz prezentują się w całej okazałości. Nie są one wywożone przez właściciela posesji. Nie mamy możliwości skontaktowa

nia się z nim, aby poprosić o usunięcie śmieci, które są ewidentnym zagrożeniem sanitarnym nie tylko dla tej jed-nej posesji, ale także dla środowiska. Wyrzucane odpady - w większości organiczne - wydzielają nie tylko nieprzyjemny zapach, ale też przyciągają różne insekty i gryzonie - w piśmie do burmistrza skarży się Jerzy Szymański z zarządu wspólnoty mieszkaniowej Czerwińska 40.

To wasza sprawa

Mieszkańcy, którzy wdychają fetor unoszący się z sąsiedniej działki deklarują, że sami mogą usunąć śmieci - na własny koszt, ale nie mają dostępu do opuszczonej posesji. - Są to głównie odpady organiczne, więc ich usunięcie nie byłoby kosz-towne, ale problem polega na tym, że nie możemy wejść na działkę. Mieszkańcy chcą, żeby urząd zajął się sprawą.

- Nie możemy sprzątać prywatnej posesji za publiczne pieniądze - z miejsca oburzają się urzędnicy. - Wspólnota mieszkaniowa - na takiej samej zasadzie jak urząd - może wezwać właściciela posesji do uprzątnięcia terenu albo na przykład skierować sprawę do sądu - radzi rzecznik Targówka Rafał Lasota. - Na podstawie wyroku sądu teren może być wysprzątany a hipoteka obciążona kosztami sprzą-tania - podpowiada.

Kup bilet

Nowa moda?

- Właściciela nie ma, podobno wyjechał za granicę i tam zmarł. Do kogo mamy więc zaadresować pozew? - pytają mieszkańcy Czerwińskiej 40. - Problem polega też na tym, że taka procedura może ciągnąć się bardzo długo, a góra śmieci za na-szymi oknami cały czas rośnie - dodają.

To niestety nie pierwszy przypadek wyrzucania odpadów na puste działki. - Przerażające, ale wyrzucanie śmieci na cudze posesje stało się u nas bardzo popu-larne, a sam proceder trwa już od lat - przyznają mieszkańcy Zacisza. - Ludzie traktują brak ogrodzenia jako zielone światło. Osiedlowi śmieciarze bez skrępowa-nia wychodzą na spacer z reklamówkami wypełnionymi pustymi butelkami i innymi śmieciami i wieszają je na ogrodzeniach - pod koniec ubiegłego roku relacjonowała jedna z mieszkanek Zacisza.

Marzena Zemlich

REKLAMA

Od redakcji

Śmieciowy pat trwa w Warszawie od lat. Mówi się, że tylko edukacja ekologiczna pomoże. Lata mijają, rosną nowe pokolenia, ale chyba są słabo edukowalne, skoro problem nie znika lecz narasta.

Jedynym skutecznym rozwiązaniem takich problemów jest wprowadzenie po-datku śmieciowego. Nikt nie będzie miał powodu podrzucać śmieci na cudze działki, skoro sprzątnie je wynajęta przez miasto firma śmieciarska.

Dziurawa jezdnia, brak chodnika, zdemolowana wiata przystankowa? Chcesz, aby "Echo" pomog-ło Ci w kontaktach z urzędnikami - dzwoń 22 3929962.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy