Przegonić gołębie z Rynku w Legionowie
5 czerwca 2019
Na początku wiosny do władz miasta wpłynął wniosek radnych PiS-u o zatrudnienie sokolnika na legionowskim Rynku. Zdaniem radnych, gołębie nie tylko zanieczyszczają odchodami park, ale także powodują zagrożenie epidemiologiczne.
Pod koniec marca radni PiS Sławomir Traczyk i Artur Pawłowski zwrócili się do prezydenta miasta z pomysłem zatrudnienia sokolnika na głównym legionowskim Rynku. Drapieżny ptak miałby za zadanie odstraszać gołębie z okolic studzienki oligoceńskiej. Powód?
Sokół krążący nad Rynkiem?
- W związku z planowaną rewitalizacją parku w Rynku widzimy konieczność nawiązania współpracy z sokolnikiem, ewentualnie zakupu i montażu odstraszacza na gołębie - wnoszą radni. - Pojawiają się głosy, że zanieczyszczony przez ptactwo teren parku jest uciążliwy dla mieszkańców. Poza tym spacerowicze, a zwłaszcza dzieci, narażone są na niebezpieczeństwo epidemiologiczne związane z kontaktem z licznie pozostawionymi przez ptactwo zanieczyszczeniami. Brudne są również okolice studni oligoceńskiej, z której mieszkańcy Legionowa pobierają wodę oraz plac zabaw, na którym bawią się dzieci z całego miasta, jak i pobliska fontanna.
- Koszt urządzenia jest symboliczny. Nawiązanie współpracy z sokolnikiem mogłoby stanowić dodatkową atrakcję dla osób odwiedzających park - przekonują.
Gołąb nie jest chroniony, ale...
Według danych pochodzących z amatorskich obserwacji dokonanych przez mieszkańców, na terenie naszego miasta występuje ponad 30 gatunków ptaków objętych ochroną. Wedle zapewnień prezydenta, miasto dba o to, aby ptaków w mieście było jak najwięcej. Dlatego zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska z 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt stosuje się zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia w miejscach noclegu, w okresie lęgowym w miejscach rozrodu lub wychowu młodych, lub w miejscach żerowania zgrupowań ptaków migrujących lub zimujących. Jednak zgodnie z tym samym rozporządzeniem - zakazy te nie dotyczą gołębia miejskiego.
Sokolnik za drogi
Władze miasta przekonują, że na legionowski Rynek przylatują różne gatunki ptaków. W praktyce nie jest możliwe wyodrębnienie z tej grupy samych gołębi, które można legalnie płoszyć. Dlatego zatrudnienie sokolnika lub montaż elektrycznego sokoła na Rynku Miejskim może przyczynić się do ograniczenia populacji ptasich na terenie Legionowa. Ponadto, jak twierdzą władze miasta, praca sokolnika jest bardzo kosztowna. Z ofert dostępnych na rynku wynika, że jest to dzienny koszt około 1000 zł brutto. Dodatkowo efekty jego pracy są niewielkie. Po kilku dniach ptaki wracają w miejsca, z których zostały przepłoszone. Podobne efekty daje montaż systemu elektronicznego. Kilka lat temu w Rynku Miejskim taki system działał, ale po kilku tygodniach ptaki przyzwyczaiły się do odgłosów z taśmy i nie płoszyły się.
- W związku z tym, najlepsze efekty może dać edukacja ekologiczna mieszkańców. Należy przekonywać ich o szkodliwości dokarmiania ptaków, a zwłaszcza gołębi. Działania takie są już podejmowane - informują władze miasta.
(DB)